Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Napoleon Bonaparte miał zwyczaj przemierzać ulice Paryża incognito, w cylindrze

Napoleon Bonaparte miał zwyczaj przemierzać ulice Paryża incognito, w cylindrze na głowie i cywilnym ubraniu, tak żeby nie być rozpoznanym. Podczas jednego z takich wypadów wszedł do jubilera i lustrując kosztowny naszyjnik mruknął coś o „kuglarzu Bonaparte”. Jubiler usłyszawszy to wpadł w furię, chwycił ciężką miotłę i klnąc straszliwie, rzucił się na człowieka obrażającego Cesarza. Później monarcha wspominał, że wysłuchanie tej porcji wyzwisk i strącenie mu cylindra z głowy było jedną spośród najprzyjemniejszych chwil w jego życiu. Jubiler nieświadomie zademonstrował swoje oddanie Cesarzowi, lecz gdyby wielki marszałek dworu nie zastawił go swym ciałem i nie wziął razów na swoje plecy, dając Bonapartemu szansę ucieczki, „Bóg Wojny” zostałby obity przez poddanego jak kundel.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…