Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Elżbieta Batory, węg. Báthory Erzsébet (ur. 7 sierpnia 1560 w Nyírbátor,

Elżbieta Batory, węg. Báthory Erzsébet (ur. 7 sierpnia 1560 w Nyírbátor, zm. 21 sierpnia 1614 r. w Čachticach) – arystokratka węgierska zwana Krwawą Hrabiną z Čachtic – od nazwy zamieszkiwanego przez nią zamku w Čachticach, którego nie należy mylić z pobliską twierdzą w Trenczynie na Słowacji (węg. Csejte); 

siostrzenica króla polskiego Stefana Batorego. Nazywana jest najsłynniejszą seryjną morderczynią w historii. Nazywana czasami „wampirem z Siedmiogrodu”.


Elżbieta często odwiedzała ciotkę, Klarę Batory, kobietę o skłonnościach homoseksualnych, organizującą regularnie wyuzdane orgie. Możliwe, że właśnie w takich okolicznościach poznała Dorotheę Szantes, która podsyciła sadyzm Elżbiety.

Rankiem 4 stycznia 1604 zmarł nagle mąż Elżbiety, Franciszek, prawdopodobnie z powodu otrucia. Gdy żył, z ochotą pomagał żonie w torturowaniu sług, zwłaszcza przyłapanych na kradzieży albo niewykonaniu polecenia lub tylko o to podejrzewanych; jego śmierć okazała się początkiem wielkich okrucieństw Elżbiety Batory.

Będąc wdową od zaledwie czterech tygodni, Elżbieta Batory porzuciła żałobę i zaczęła bywać na cesarskim dworze w Wiedniu. Większość czasu spędzała jednak w Čachticach.

W 1604 Elżbieta nie tylko straciła męża, ale też poznała niejaką Annę Darvulię, tajemniczą kobietę, która – korzystając ze strachu Elżbiety przed nadchodzącą starością – stała się najprawdopodobniej główną inspiratorką zbrodni dokonywanych przez hrabinę. Pewnego dnia Elżbieta w złości uderzyła służkę tak mocno, że krew z nosa jej ofiary padła na twarz hrabiny; Elżbieta, spojrzawszy w lustro, zauważyła, że zmarszczki – które gdzieniegdzie zaczęły się już pojawiać – zniknęły z jej oblicza. Darvulia wykorzystała złudzenie, jakiemu uległa jej pani i przekazała jej „starożytną mądrość”: przez odebranie komuś krwi można przejąć fizyczne i duchowe cechy tej osoby.

Od tej pory krwawe tortury stały się niemalże codziennością na čachtickim zamku. Maltretowano służące nawet wtedy, gdy Elżbieta – chora i osłabiona – nie była w stanie zejść z łóżka. Według zeznań z późniejszego procesu, jedną z kobiet przyprowadzono do łoża Elżbiety, a ta zaczęła pożerać służkę żywcem. Te pomówienia wywiodły się z fałszywych oskarżeń Jerzego Turzona, który dążył do zagarnięcia majątku hrabiny.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…