Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W 1973 r. na konferencji w Paryżu przedstawiciele Wietnamu Północnego i

W 1973 r. na konferencji w Paryżu przedstawiciele Wietnamu Północnego i Południowego oraz mocarstw zaangażowanych w wojnę uzgodnili warunki pokoju oraz ustanowienia trwałej granicy pomiędzy nimi w sposób przypominający rozwiązanie koreańskie. Oba Wietnamy miały rozwijać swoje gospodarki zgodnie z preferowaną przez swoje rządy polityką.

Jednak po rezygnacji z urzędu prezydenta Richarda Nixona i miażdżącym zwycięstwie Demokratów w wyborach w 1974 r., kontrolowany przez prokomunistyczną lewicę amerykańską parlament nie miał zamiaru wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec rządu Wietnamu Południowego w wypadku inwazji ze strony Północy. Świadom tego, wspierani przez Sowietów i Chińczyków komuniści przekroczyli granicę w 1975. Pozostawiony sam sobie Wietnam Pd. musiał skapitulować: Stany Zjednoczone zareagowały jedynie ewakuacją swoich obywateli z Sajgonu.

Wietnam Południowy został w krótkim czasie całkowicie skomunizowany, a jego mieszkańcy poddani masowym represjom: mordowani, gwałceni, torturowani bądź zamykani w obozach reedukacyjnych. Zduszona przez centralne planowanie oraz typową dla krajów socjalistycznych korupcję gospodarka wpadła w potężny kryzys, z którego nie wydobyły jej nawet ograniczone reformy wolnorynkowe wprowadzone w 1986 r. Ponad dwa miliony Wietnamczyków, w tym wielu przedstawicieli elit biznesu oraz nauki, podjęło się desperackiej ucieczki przez morze,
 w wielu przypadkach zakończonej śmiercią.

Ci, którzy przeżyli, osiedli głównie w USA. Ich potomkowie do dziś nie mogą wybaczyć rządowi amerykańskiemu nie tego, że zaangażował się w wojnę, co postrzegają jako w pełni uzasadnione (na przekór tezie propagowanej przez lewicowe środowiska medialne i akademickie), ale za to, że pozostawił sojuszniczy kraj na pastwę komunistów z Północy. M.in. z tego względu w zdecydowanej większości głosują na Republikanów.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…