Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Sytuacja imigrantów w Malezji pod wieloma względami przypomina tą widzianą

Sytuacja imigrantów w Malezji pod wieloma względami przypomina tą widzianą w wielu krajach europejskich, również od niedawna w Polsce.

Szacuje się, że w 2017 r. ok. 16% populacji tego 32-milionowego muzułmańskiego kraju w Azji Pd.-Wsch. o wysokich jak na standardy regionu poziomach zarobków stanowili cudzoziemcy. Są to przede wszystkim muzułmanie z Indonezji, Tajlandii i Filipin. I o ile odsetek ten wydaje się niewielki w porównaniu choćby do krajów Zatoki Perskiej, to imigrantom w Malezji przysługuje zdecydowanie więcej praw niż tym w krajach arabskich, którzy traktowani są głównie jako niewolnicza siła robocza, a po wypełnieniu kontraktów są wypędzani do państw pochodzenia, praktycznie nie mając możliwości "zapuszczenia korzeni".

W Malezji natomiast stosunek władz i rdzennej ludności do imigrantów jest zdecydowanie bardziej "zachodni": choć przeciwko obcokrajowców regularnie wysuwane są zarzuty prowadzenia nieuczciwej konkurencji na rynku pracy oraz wyższej tendencji do angażowania się w działalność kryminalną, są oni mimo wszystko postrzegani jako ludzie zasługujący przynajmniej na elementarny szacunek. Inaczej niż w Arabii Saudyjskiej czy Katarze, wykorzystywanie swojej pozycji kosztem pracownika z zagranicy, choć zdarza się nagminnie, w Malezji jest surowo karane — dobrym przykładem jest sprawa malezyjskiego małżeństwa, które w marcu 2011 r. zostało skazane na powieszenie za śmiertelne zagłodzenie swojej indonezyjskiej służącej. I mimo iż otrzymanie malezyjskiego obywatelstwa czy choćby nawet karty stałego pobytu wiąże się z reguły z koniecznością spędzenia w kraju co najmniej kilkunastu lat, zgłoszenia szeregu wniosków i uiszczenia jednej bądź dwóch łapówek, zasadniczo przed imigrantem nie stoi wiele przeszkód, aby założyć w Malezji rodzinę i liczyć na to, że jego dzieci w przyszłości uważane będą za pełnoprawnych Malezyjczyków.

Wszystko to sprawia, że Malezja na chwilę obecną to jedyny
duży niezachodni kraj, którego polityka imigracyjna
z grubsza przypomina model europejski.

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…