Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Jednym z najbardziej bulwersujących aspektów feudalizmu w Rzeczypospolitej,

Jednym z najbardziej bulwersujących aspektów feudalizmu w Rzeczypospolitej, którego skutki pod wieloma względami odczuwają po dziś dzień mieszkańcy Polski i Ukrainy, była tzw. propinacja. Było to wprowadzone pod koniec XV w. prawo właściciela ziemskiego do narzucania swojego monopolu w kwestii konsumowanego przez jego chłopów pańszczyźnianych alkoholu. Z początku ograniczało się to jedynie do zakazu spożywania piwa czy wódki poza z góry wyznaczoną karczmą, zaopatrywaną tylko przez pańskie spiżarnie. Jednak wraz z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym (związanym ze spadkiem zapotrzebowania Europy Zachodniej na polskie zboże) w XVII w., zjawisko to przybrało skrajnie patologiczną formę: nie dość, że chłopi nie mieli prawa kupować alkoholu od kogokolwiek innego niż od pana, to teraz musieli nabywać go w ramach wyśrubowanych norm. Gdy któraś rodzina nie dopełniała tego absurdalnego obowiązku, na terenie gospodarstwa pojawiali się przedstawiciele szlachcica, po czym rozlewali po podwórzu zawartość wypełnionej wódką beczki, a następnie biciem zmuszali gospodarza do zapłaty za "otrzymane dobro". Dochodziło do tego, że chłopstwo rezygnowało z wyprawiania wesel w obawie, że właściciel wykorzysta zabawę jako pretekst do obrzucenia rodziny hektolitrami alkoholu zalegającego w jego gorzelniach, a następnie zażąda zań zapłaty.

Propinację zniesiono dopiero w okresie zaborów: w 1845 r. w Prusach, w 1889 r. w Galicji i w 1898 r. w Rosji. Przyniosła opłakane skutki: tak społeczne, jak polityczne. Zrezygnowani chłopi popadali w alkoholizm, wiedząc, że za niechciane trunki tak czy siak przyjdzie im zapłacić. Na Kresach szerzyła się nienawiść do władców Rzeczpospolitej: to właśnie okrutne prawo stanowiło motor antypolskiego powstania Chmielnickiego z 1648 r. Ponury los najniższych warstw oburzał oświeceniowych myślicieli Europy Zachodniej, którzy z radością przyjęli informację o dezintegracji gnębiącej chłopów Rzeczypospolitej. Ci szczególnie krwawo przy każdej okazji mścili się na słynących z okrucieństwa żydowskich agentach i karczmarzach, tradycyjnie zatrudnianych w roli poś-
redników pomiędzy panem a pospólstwem.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…