Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Eksploracja najbliższego nam układu słonecznego, Alfy Centauri, od dekad

Eksploracja najbliższego nam układu słonecznego, Alfy Centauri, od dekad stanowi marzenie astronomów z całego świata. I wiele wskazuje na to, że tzw. żagle słoneczne, nad którymi badania z dnia na dzień przynoszą coraz bardziej zachęcające rezultaty, już wkrótce mogą umożliwić ziemskim sondom na podróż w tempie równym nawet 20% prędkości światła. Oznacza to, że do
oddalonej o 4,37 lat świetlnych Alfy Centauri robot
zwiadowczy dotarłby w nieco ponad 20 lat.

Prawdziwe problemy zaczęłyby się na miejscu: obecnie największym wyzwaniem dla astrofizyków jest znalezienie sposobu na spowolnienie pędzącego z prędkością 60 tys. km/s pojazdu tak, aby można było prowadzić jakiekolwiek prace badawcze. W przeciwnym razie nawet jeśli sonda wejdzie do układu pod idealnym kątem (co jest niewyobrażalne), to i tak przemknie obok interesujących nas ciał niebieskich tak szybko, że nie zdąży zebrać na ich temat żadnych informacji, zanim pomknie w czeluść kosmosu. Co więcej, jakakolwiek realna eksploracja Alfy Centauri wymagać będzie obecności komputera pokładowego o poziomie sztucznej inteligencji znanym najwyżej z filmów s.f., czyli zdolnym do przeprowadzania kompleksowej analizy sytuacji i podejmowania niezależnych decyzji — bowiem czas na wysłanie na Ziemię komunikatu i odbiór instrukcji wyniesie każdorazowo osiem i pół roku, przy czym nie ma możliwości,
aby go w jakikolwiek sposób skrócić.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…