Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

MPB

Zamieszcza fakty od: 7 kwietnia 2016 - 23:03
Ostatnio: 18 listopada 2022 - 20:54
  • Faktów na głównej: 54 z 80
  • Punktów za fakty: 1403
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
Najszybszy gol padł na mundialu w 2002 roku. W pojedynku Turcji z Koreą Południową Hakan Sukur strzelił bramkę zaledwie 11 sekund po rozpoczęciu meczu. Rekord ten czekał na pobicie aż 40 lat. W 1962 roku na Mundialu w Chile reprezentant Czechosłowacji – Vaclav Masek zapakował piłkę do siatki po 16 sekundach od rozpoczęcia spotkania.
Według serwisu OPTA największe szanse na wygranie Mundialu w Katarze ma Francja - 17,93%. W tym zestawieniu Polska została sklasyfikowana na 15 miejscu z wynikiem 0,82%.
zarchiwizowany
Mając zaledwie 5 lat Erling Haaland skoczył z miejsca na odległość 1,63m. Według International Age Records Haaland ustanowił rekord świata pięciolatków w tej kategorii. Do dnia dzisiejszego jego wyczyn nie został pobity.
Dashrath Manjhi tylko za pomocą młotka i dłuta stworzył 110 metrową drogę przecinającą wzgórza, które otaczały jego wioskę. Skróciła ona dystans do najbliższego miasta z 55 do 15 km, dzięki czemu mieszkańcy wioski mogli żyć w normalny sposób. Dokonanie tego niesamowitego wyczynu zajęło mu 22 lata.
Chopin był muzycznym geniuszem, już w wieku 7 lat skomponował pierwszy utwór, który warszawska publika pokochała. Przez wielu wybitnych nazywany był wielkim kompozytorem, wirtuozem doskonałym. Właśnie w tym roku, w roku setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, jest to świetny czas na to, by przyjrzeć się bliżej osobie Chopina, gdyż niejednokrotnie w naszej historii utwory kompozytora dodawały otuchy i sił do walki naszym rodakom w ciężkich dla narodu polskiego momentach, a sam Fryderyk reprezentuje postawę prawdziwego patrioty, który swoją ojczyznę i rodaków darzył wielką miłością.
Jeden z najbardziej utytułowanych, polskich sportowców, autorytet wielu osób. Skoczek narciarski, który poprzez swoje skoki wprawiał w osłupienie wszystkich, którzy byli świadkami jego popisów. Czterokrotny zwycięzca Pucharu Świata. Człowiek, którego w pierwszej dekadzie XXI wieku kochała cała Polska.
Niemal każdy, kto kiedykolwiek korzystał z internetu, a jeszcze ściślej rzecz ujmując z serwisu YouTube.com, miał styczność z tak zwanymi prankami, czyli z angielskiego żartami lub figlami. Filmami, które na ogół przedstawiają sytuacje, w których twórca filmu robi żarty osobom, które nie są świadome faktu, iż są nagrywane. Ten rodzaj filmów stał się na tyle popularny, że codziennie publikowane są filmy tego rodzaju przez twórców z całego świata. Jak łatwo się domyślić, mają one tyle samo zwolenników, co przeciwników.
Aby poświęcić się całkowicie sztukom walki zrezygnował z edukacji oraz porzucił pracę, która była jego jedynym źródłem dochodu. W lutym 2013 podpisał kontrakt z UFC. Stał się tym samym drugim Irlandczykiem w historii, któremu udało się tego dokonać. W 2015 w walce o pas UFC w wadze piórkowej znokautował swojego przeciwnika Jose Aldo w zaledwie 13 sekund, co było najszybszym nokautem w historii UFC w walkach o pas mistrzowski. Ponad rok później pokonał mistrza wagi lekkiej Eddiego Alvareza, zdobywając mistrzostwo w drugiej kategorii wagowej i tym samym stał się pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który dzierżył dwa mistrzowskie pasy w tym samym czasie.
Uwe Hohn jako pierwszy i jedyny w historii rzucił oszczepem ponad 100 metrów (104,80 m - 20 lipca 1984 roku w Berlinie). Gdy pobił rekord świata, na tablicy, na której pokazywano wyniki, nie zmieściła się cała rekordowa odległość. Na tablicy pokazano wynik 04,80. Zabrakło jedynki - technika nie przewidziała, że ktoś może rzucić oszczepem tak daleko. Ponadto poza Hohnem żaden zawodnik w historii rzutu oszczepem nie osiągnął rezultatu powyżej 100 metrów. Jego rekord może jeszcze przez wiele lat nie zostać pobity, gdyż w 1987 roku zmieniono środek ciężkości oszczepu, co zdecydowanie utrudnia oddawanie tak dalekich rzutów jak kiedyś.
Jednym z rekordów, który z pewnością będzie niesamowicie ciężki do pobicia jest rekord Roberta Lewandowskiego. 22 września 2015 w ligowym meczu Bayernu z Wolfsburgiem zakończonym wynikiem 5:1, Robert Lewandowski wszedł na boisko na początku drugiej połowy i w ciągu zaledwie 9. minut strzelił pięć bramek (w 51', 52', 55', 57' i 60' minucie meczu). Polski napastnik pobił przy tym szereg rekordów, które zostały następnie zapisane w Księdze rekordów Guinnessa. Był to najszybszy hat-trick w historii Bundesligi oraz najszybciej strzelone cztery i pięć bramek (łącznie 539 sekund). Lewandowski także okazał się pierwszym piłkarzem, który osiągnął taką liczbę goli rozpoczynając mecz na ławce rezerwowych.