Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Starożytni byli na tyle pomysłowi,

Starożytni byli na tyle pomysłowi, że już w III wieku n.e. użyli w czasie działań wojennych „gazów bojowych”. Wprawdzie broń chemiczną zastosowano podczas I wojny światowej na dużo większą skalę, jednak ten sposób walki nie był wcale nowością. O wykorzystaniu trujących gazów informuje Simon James, archeolog z Uniwersytetu Leicester. Twierdzi, że podczas zdobywania miasta Dura Europos (dzisiejsza Syria) wojska perskie zaatakowały Rzymian właśnie w ten sposób. Persowie wydrążyli tunel prowadzący pod miasto, tak samo zrobili obrońcy. Tam właśnie, w labiryncie pod murami, archeolodzy odkryli szczątki wojowników. James przebadał pozostałości około 20 ciał i doszedł do wniosku, że Persowie zastosowali nową śmiercionośną broń. W tunelach podpalali bitum wraz z kryształami siarki, a opary tej trującej mieszanki dostawały się na stronę rzymską. Co ciekawe, schemat perskiego tunelu i położenia broni chemicznej wskazuje, że kształt kopanego przejścia nie był przypadkowy.
Miał sprzyjać zabijaniu pod ziemią.

Rzymianie na skutek trującego dymu tracili przytomność w ciągu kilku sekund, a po kilku minutach byli już martwi. Dokładna analiza rozmieszczenia ciał znajdujących się w pobliżu wejścia do wąskiego podkopu wskazuje na to, że żołnierze zostali zaatakowani u wylotu perskiego tunelu, a ze sterty ich ciał i tarcz Persowie zbudowali przeszkodę chroniącą ich przed rzymskim kontratakiem. James uważa, że dzięki zastosowaniu nowej broni Persowie dokonali tego, co w konwencjonalnej walce należałoby uznawać za cud. Dura Europos zostało zdobyte przy pomocy gazów bojowych przez Persów w 256 r. n.e. Było to ponad szesnaście wieków wcześniej niż atak chlorem przeprowadzony przez wojska niemieckie w kwietniu 1915 roku (w okolicach Ypres), uznawany za pierwszy tak skuteczny pokaz siły gazów bojowych (zginęło od niego 350 żołnierzy aliantów).
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…