Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W październiku 1944 r. Bolesław Bierut wrócił do Warszawy z wizyty w Moskwie

W październiku 1944 r. Bolesław Bierut wrócił do Polski z wizyty w Moskwie i na posiedzeniu Biura Politycznego Polskiej Partii Robotniczej relacjonował przebieg swojej rozmowy ze Stalinem. Opowieść tę zapisał w swoich pamiętnikach Władysław Gomułka: „Stalin i Mołotow podnieśli się od stołu, wzięli pod pachy Bieruta i przeszli wspólnie w inne miejsce obszernej sali, w której odbywało się przyjęcie. (...) Rozmowa ta miała przebieg szczególny. Stalin od razu zmienił swój poprzedni jowialny ton i napadł na Bieruta w sposób brutalny, używając wulgarnego języka. – (…) Czto ty, job twoju mać, diełajesz w Polsze? Kakoj z tiebia komunist, ty sukin syn. Bierut – jak nam mówił – przypuszczał, że Stalin, podpiwszy sobie, w ten sposób zabawia się z nim, że po prostu żartuje. Wymyślania Stalina przyjmował więc z uśmiechem. Z błędu wyprowadził go Mołotow, zwracając się do niego podobnie jak Stalin obraźliwymi słowami: – Czto ty, durak, ułybajeszsia? Zdieś nie szutki, a dieło serioznoje [Czego się durniu uśmiechasz? To nie żarty, tylko poważna sprawa]”.

Struchlały Bierut zapewnił, że starał się sumiennie wypełniać wyznaczone mu zadania, ale jeśli tow. Stalin stracił do niego zaufanie, gotów jest
ustąpić ze wszystkich stanowisk.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…