Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Henry E. Erwin to amerykański lotnik i kawaler Medalu Honoru- najwyższego

Henry E. Erwin to amerykański lotnik i kawaler Medalu Honoru - najwyższego odznaczenia wojskowego w USA.













12 kwietnia 1945 roku z bazy na wyspie Guam startuje 75 bombowców B-29 Superfortress z misją zbombardowania zakładów chemicznych w Koriyamie. W jednym z tych bombowców znajduje się sierżant Henry E. Erwin, jego zadaniem jest wyrzucić bombę dymną przez luk bombowy.

Gdy znajdują się nad celem, bomba okazuje się wadliwa i wybucha natychmiast w samolocie. Ładunek białego fosforu płonącego z temperaturą 2000 stopni pryska sierżantowi w twarz, oślepia go i wtapia nos w twarz. Bomba wypada mu
z rąk. Sierżant Erwin znajduje po omacku rozgrzaną do czerwoności bombę, chwyta ją gołą ręką, i kieruje się ku dziobowi, aby wyrzucić ją przez okno. Płonący fosfor zamienia go w "pochodnię" i spala jego ciało, ale sierżant nie upuszcza bomby. Krzyczy do otumanionego kolegi, aby otworzył okno, po czym z nadludzką siłą wyrzuca bombę,
i pada na podłogę. Kapitan wyrównuje lot,
i kieruje się do najbliższej bazy. 

Cały medyczny personel dawał sierżantowi Erwinowi maksymalnie kilka dni. Koledzy z załogi Erwina włamali się do bazy na Hawajach i ukradli stamtąd Medal Honoru, aby Erwin mógł go dostać jeszcze za życia. 19 kwietnia generał LeMay przypina Medal Honoru do bandaży Erwina. 

Sierżant Erwin w ciągu 30 miesięcy przeszedł 43 operacje, które przywróciły my podstawowe funkcje życiowe.
Zmarł 16 stycznia 2002 roku w Birmingham w Alabamie.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…