Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Donald Trump

W młodości miał dwie pasje. Jedną z nich był bejsbol, a drugą budownictwo. Już będąc małym chłopcem bawił się klockami i układał z nich wieżowce. Na jego zainteresowania wpływ miał jego ojciec, który był deweloperem i przekazał synowi praktyczną wiedzę na temat budownictwa, do której sam dochodził latami. W efekcie w wieku 16 lat Trump jak sam twierdzi o konstruowaniu budynków wiedział prawie wszystko. Ojciec Donalda uwielbiał także dyscyplinę i posłał swojego syna do szkoły wojskowej, gdy ten miał 13 lat. W placówce funkcjonowała drużyna bejsbolowa, której Trump w niedalekim czasie został kapitanem. Pod koniec szkoły pojawił się dylemat, czy iść w kierunku ukochanego sportu, czy też zająć się budownictwem. Trump postawił na to drugie i po pewnym czasie dołączył do rodzinnej firmy. Najbardziej jednak ciążył mu fakt, że ludzie z otoczenia będą mówić, że jego sukces jest tak naprawdę tylko i wyłącznie dziełem jego rodziców. Zainspirowany wieżowcami na Manhattanie postanowił, że to właśnie je chce budować w odróżnieniu od rodziców, którzy zajmowali się stawianiem domów dla wyższej klasy średniej. Przełomową inwestycją, która otworzyła mu drzwi do realizacji wielkich przedsięwzięć był remont hotelu Commodore w Nowym Jorku, który był spisany na straty, a dzięki Trumpowi odzyskał dawno straconą renomę.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…