Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W czasach panowania Oktawiana Augusta (27 p.n.e. - 14 n.e.) mieszkańcy ...

W czasach panowania Oktawiana Augusta (27 p.n.e. - 14 n.e.) mieszkańcy stolicy Rzymu „produkowali” 60 tysięcy ton
 odpadów każdego dnia. Było to olbrzymie wzywanie,
 aby usunąć wszelkie nieczystości z miasta.

 Mieszkańcy wyższych pięter w insulach (kamienice rzymskie) nie posiadając oddzielnych łazienek musieli albo udawać się za potrzebą do jednej z setek publicznych latryn, albo opróżniać się do wiadra. Następnie nieczystości były albo wyrzucane przez okno na ulicę, albo znoszone na dół, gdzie ludzie parali się zbieraniem ekskrementów, które następnie sprzedawali rolnikom jako nawóz.

Władze starały się regulować kwestię dbania  o higienę i wyrzucania nieczystości poza miasto. Jednak w praktyce było
 za mało urzędników do odpowiedniej kontroli. Ostatecznie decydowano się na wrzucanie wszelkich opadów do licznych dołów kloacznych. Dowodem na to są setki głębokich dziur
 w ziemi na Eskwilinie, które odkryli naukowcy.
 Obszar, na którym znajdowały się takie doły z odpadami, posiadał znaki z ostrzeżeniami, np. „Gajusz Sentiusz, syn Gajusza, jako pretor i z rozkazu Senatu ustanowił tę granicę z kamieni, by oddzielić obszar, który musi być wolny od brudu, odpadków zwierzęcych i ludzkich ciał. Zakazuje się także palić tutaj ciała”.

 Problemy z oczyszczaniem miasta powodowały, że wszędzie latały muchy i wielu mieszkańców miało kłopoty żołądkowe.

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…