Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Problemy związane z obsługą ruchu lotniczego wokół Warszawy doskonale znane

Problemy związane z obsługą ruchu lotniczego wokół Warszawy doskonale znane były również władzom II Rzeczypospolitej.
 Do 1934 r. wszystkie okoliczne loty przyjmował port na Polu Mokotowskim, po jego zamknięciu wojsko miało przenieść się na Okęcie, sportowcy na Bielany, a cywile na Gocław (Praga-Południe). Problem w tym, że gdy przyszła chwila przeprowadzki, jedynie Okęcie nadawało się do użytku, podczas gdy Bielany stan ten osiągnęły dopiero w 1938 r. Gocławskiego portu zaś nigdy nie ukończono: niechlujny projekt przygotowano dopiero tuż przed wybuchem wojny. Po jej zakończeniu komunistyczny rząd dokonał kompletnej zamiany pierwotnych funkcji: wojsko osiadło na Bielanach (które w ciągu kilku lat przerobiono na stuprocentową dzielnicę mieszkalną), sportowcy przenieśli się na mało wyeksploatowany Gocław (zamknięty w 1976 r.), zaś cywilów obsługiwać zaczęło Okęcie, czyli jedyny port z prawdziwego zdarzenia, mimo że wiadomo było, że lotnisko położone tak blisko centrum miasta w ciągu kilku dekad utraci możliwość rozwoju.

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…