Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Prawdopodobnie jedną z najbardziej uderzających różnic pomiędzy powieściami

Prawdopodobnie jedną z najbardziej uderzających różnic pomiędzy powieściami o przygodach Harry'ego Pottera a ich filmowymi adaptacjami jest fakt, że oczy wcielającego się w tytułowego bohatera Daniela Radcliffe'a nie są zielone.
To, że filmowcy nie zdecydowali się tego w żaden sposób zamaskować może dziwić o tyle, że książkowy oryginał zwraca na kolor oczu Harry'ego Pottera — który odziedziczył po matce — bardzo dużą uwagę i wielokrotnie doń nawiązuje na przestrzeni wszystkich siedmiu części.

W rzeczywistości młody aktor od początku miał nosić zielone szkła kontaktowe. Już pierwszego dnia zdjęć do filmu "Harry Potter i kamień filozoficzny" (2001) okazało się jednak, że oczy Radcliffe'a reagują na materiał alergicznie. Reżyser Chris Columbus ostatecznie porzucił zamiary i pozwolił chłopakowi grać w samych charakterystycznych okularach.

Co ciekawe na pewien kompromis aparycyjny filmowcy musieli również pójść względem koleżanki Radcliffe'a z planu, Emmy Watson (Hermiona Granger), której idealnie uformowane zęby nijak nie przystawało do chomikowych górnych jedynek, które zdobiły jej usta w powieściach. Z odpowiednich protez zrezygnowano, gdy nikt nie był w stanie zrozumieć kwestii dialogowych wypowiadanych przez noszącą je dziewczynę.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…