Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W kwietniu 1485 roku doszło do niesamowitego odkrycia wzdłuż Via Appia,

W kwietniu 1485 roku doszło do niesamowitego odkrycia wzdłuż Via Appia, pod Rzymem. Mianowicie wydobyto zwłoki rzymskiej dziewczyny, w świetnym stanie – liczące blisko 15 stuleci. Włoski intelektualista Bartolomeo Fonzio z renesansu dokładnie opisuje znalezisko w liście do swojego przyjaciela we Florencji.

Jak opisuje, pewni pracownicy fizyczni prowadzili wykopki u podstaw grobowców w poszukiwaniu marmuru – w odległości około 6 mil od Rzymu, przy Via Appia. Ku swojemu zdziwieniu natrafili na marmurową komorę. Po jej otwarciu okazało się, że w środku znajduje się ciało leżące twarzą do dołu, pokryte warstwą kory ok. 5 cm. Co więcej, wszystko co znajdowało się wewnątrz trumny pokryte było dziwną substancją, o słodkawym zapachu.

Po odwróceniu ciała okazało się, że pochowana dziewczyna miała wciąż śnieżnobiałą skórę, tak jakby została dopiero co pochowana. Miała długie i ciemne włosy, które były uformowane w warkocze, pokryte siateczką z jedwabiu, przeplataną złotem. Dziewczyna miała małe uszy, niskie czoło, ciemne brwi, a nos wciąż giętki po naciśnięciu. Usta czerwone, zęby białe, język w kolorze szkarłatu. Wszyscy zachwycili się pięknem nieżywego ciała.
Fonzio w dużej mierze podkreślał, że zachowane ciało wyglądało, jakby należało do wciąż żywej osoby. Co więcej, z pewnością należało do osoby z warstwy nobilitas. Dodatkowo Fonzio uatrakcyjnił swój list rysunkiem ciała dziewczyny.

Więcej informacji o znalezisku posiadamy za sprawą niejakiego Daniele da San Sebastiano, który w swoim liście twierdził,
 że słodkawy zapach mikstury pokrywającej ciało dziewczyny wynikał ze składników: mirry, kadzidła oraz aloesu.
 Dziewczyna była ponoć tak piękna i urocza, że ciężko było uwierzyć, jakoby liczyła około 1500 lat.

Niesamowite odkrycie spowodowało, że w okolice przybyło wielu ciekawskich. Ciało wystawiono na widok publiczny, a artyści tworzyli portrety dziewczyny.
Nie zachowało się jednak imię dziewczyny ani inskrypcja.
 Według niektórych legend mówiło się, że ciało należało do ukochanej córki Cycerona – Tulli. Według innej na boku trumny znajdowała się inskrypcja: „Tutaj leży Julia Prisca Secunda.
 Żyła lat dwadzieścia sześć i jeden miesiąc. Nie popełniła
 żadnego błędu, z wyjątkiem śmierci”.

Po odkryciu ciało zostało przeniesione do Rzymu. Nie do końca są jednak jasne dalsze losy niesamowitego znaleziska. Niektórzy ponoć twierdzili, że to papież Innocenty VIII – niezadowolony z ekscytacji tłumu antycznym ciałem – kazał wywieźć zwłoki poza mury miasta i w tajemnicy pochować. Inni z kolei uważali,
 że ciało po prostu wrzucono do Tybru.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…