Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Oddziały wietnamskie wkraczają do opuszczonego Phnom Penh, 7 stycznia...

Oddziały wietnamskie wkraczają do opuszczonego
 Phnom Penh, 7 stycznia 1979 r.

Dwa miliony mieszkańców kambodżańskiej stolicy zostało zmuszonych do jej opuszczenia 17 kwietnia 1975 r. przez nowy reżim Czerwonych Khmerów, wściekle nienawidzących "zdegenerowanego" miejskiego trybu życia i dążących do zamienienia kraju w zlepek wiejskich komun zamieszkałych wyłącznie przez ciężko pracujących, niepiśmiennych chłopów bez dostępu do elektryczności czy samochodów. Phnom Penh dokumentnie
 opróżniono z mieszkańców w akcie największej ewakuacji
 w historii ludzkości w zaledwie trzy doby.

W rezultacie celowych mordów, głodu i wojny domowej krwawy reżim Pol Pota kosztował życie co czwartego mieszkańca kraju. Dobiegł on końca w rezultacie interwencji ze strony sąsiedniego Wietnamu, zjednoczonego już pod rządami komunistów z Północy i wolnego od amerykańskich wojsk. Wietnamscy komuniści widzieli siebie w roli trzeciego azjatyckiego mocarstwa komunistycznego wytyczającego własne strefy wpływów — Czerwoni Khmerzy byli sojusznikami dążących do podporządkowania sobie Wietnamu Chin, a ich żołnierze częstokroć dokonywali wtargnięć
 na teren Wietnamu i mordów na miejscowych. Inwazja przy wsparciu "umiarkowanej" komunistycznej partyzantki kambodżańskiej rozpoczęła się 25 grudnia 1978 r. i choć Wietnamczycy bez większych trudności odbili z rąk Czerwonych Khmerów kambodżańskie miasta, do których po blisko czterech latach wreszcie mogli powrócić i odbudowywać swoje zrujnowane życie wygnani mieszkańcy, skrytych w dżungli partyzantów nie udało się pokonać siłą. Wojska Wietnamu wycofały się pod naciskiem ONZ dopiero
 w 1989 r., a Czerwoni Khmerzy w tej czy innej postaci przestali stanowić zagrożenie cztery lata później, gdy w Kambodży przywrócono monarchię,
 a kraj począł ponownie otwierać się na turystykę zagraniczną,
 która dziś stanowi jedną trzecią jego PKB.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…