Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Sobieski prędko wpadał w gniew, z którego równie szybko ostygał, zwłaszcza...

Sobieski prędko wpadał w gniew, z którego równie szybko ostygał, zwłaszcza jeśli winowajca umiał się dowcipnie wykręcić. Zaraz po koronacji Jana III w różnych instytucjach urzędowych porozwieszano portrety królewskie. Na jednym z nich nieznany sprawca domalował litery K.I.E.P. (słowo „kiep” było wtedy niezwykle obraźliwe). Król był wściekły, nakazał odnaleźć tego, co go tak obrażał. Po krótkim śledztwie znaleziono sprawcę, jednak przyznając się do czynu, dość osobliwie tłumaczył jego znaczenie. Stwierdził, że K.I.E.P. to tylko skrót od wierszyka:

[K]ról 
[J]an 
[E]uropy 
[P]an

Cała sprawa uszła sprawcy na sucho.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…