Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

„Ranny wojownik” zwany niekiedy też „Gladiatorem Farnese” (od kolekcji...

„Ranny wojownik” zwany niekiedy też „Gladiatorem Farnese” (od kolekcji, której był częścią w czasach nowożytnych). Rzeźba pochodzi z II wieku n.e. i jest oczywiście rzymską kopią starszego greckiego dzieła wykonanego zapewne w V wieku p.n.e.
 (i chociażby z tego powodu nie może przedstawiać gladiatora). Zgodnie z antyczną konwencją artystyczną postać jest naga.
 Nie oznacza to jednak, że starożytni wojownicy rzeczywiście walczyli bez ubrania. Takie przedstawienie ma jedynie podkreślić bohaterstwo i piękno ludzkiego ciała (tzw. nagość heroiczna).

 Rzeźba jest wyjątkowa. Wprawdzie na zdjęciu słabo to widać, ale
 w rzeczywistości na torsie postaci wyrzeźbiono dwie rany po obu bokach. Płyną z nich strumienie krwi. Zwróćcie uwagę na postawę - lekki rozkrok jakby po otrzymanym ciosie wojownik próbował jeszcze utrzymać równowagę, i ugięte kolana jakby ostatkiem
 sił napinał mięśnie, by powstrzymać upadek.
 Na twarzy z półotwartymi ustami maluje się zaskoczenie.
 Trudno wręcz oprzeć się wrażeniu, że jego spojrzenie gaśnie,
 a oczy właśnie zasnuwa mgła. Rzeźbiarz nie mógł tego
 oddać modelując oczy, więc osiągnął ten efekt poprzez
 ukazanie twarzy o stężałej, martwej mimice.

 Porażkę symbolizuje sztylet leżący u stóp rannego. Wypolerowany, odbijający światło marmur sprawia, że rzeźba wygląda jakby lśniła potem, zaś naturalne przebarwienia marmuru przypominające krwawe ślady dodatkowo dodają dramatyzmu całej sytuacji.
Walka skończona. Można odnieść wrażenie, że widzimy pokonanego mężczyznę na chwilę przed tym, jak padnie
 na kolana, a potem martwy legnie na ziemi.

 Rzeźbę można oglądać w Narodowym Muzeum
 Archeologicznym w Neapolu.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…