Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Podczas przygotowań do potencjalnych ataków atomowych na państwa Osi (ostatecznie...

Podczas przygotowań do potencjalnych ataków atomowych na państwa Osi (ostatecznie na Japonię), dowództwo US Army Air Force (USAAF) rozważało użycie brytyjskich ciężkich bombowców typu Avro Lancaster.

Pierwsze bomby atomowe już w fazie projektowej były bardzo duże i ciężkie, i nie mieściły się w samolotach typu B-17 Flying Fortress ani B-24 Liberator, a B-29 Superfortress wymagał znaczących przeróbek, aby móc załadować do niego bombę taką jak uranowy Little Boy czy plutonowy Fat Man.

Lancaster odznaczał się wyjątkowo pojemną komorą bombową o długości ok. 10 metrów i dużym udźwigiem bomb. Wymagałby też mniej zaawansowanych modyfikacji silników niż Superforteca.

Ostatecznie jednak gen. Leslie Groves (nadzorujący Projektu Manhattan)
 i gen. Henry H. Arnold (dowódca USAAF) uznali, że zaadaptowanie Lancastera do roli bombowca atomowego będzie wymagało intensywnego szkolenia amerykańskich załóg, a samo wprowadzenie nowego typu samolotu tylko dla jednego celu spowoduje niepotrzebne problemu logistyczne (dostęp do części zamiennych, serwisowanie itp.), dlatego zdecydowano się na użycie zmodyfikowanych B-29. Co ciekawe, zastosowano w nich m.in. brytyjskie podwieszenia i zamki z Lancasterów, używanych do przenoszenia ciężkich bomb burzących typu Tallboy
 (na zdjęciu) o wagomiarze 5400 kg.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…