Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W 1934 roku, gdy Wieniawa-Długoszowski reprezentować miał Polskę na pogrzebie...

W 1934 roku, gdy Wieniawa-Długoszowski reprezentować miał Polskę na pogrzebie króla Jugosławii Aleksandra, z niejasnych przyczyn spóźnił się na uroczystość. Po powrocie do kraju dostał rozkaz zameldowania się u Marszałka, którego incydent ten doprowadził do wściekłości. Wieniawa stanął do raportu w smokingu, co jeszcze bardziej rozwścieczyło Piłsudskiego. Gdy nie panując nad sobą ryknął w stronę stojącego na baczność Wieniawy: "Co to ma znaczyć?!", ten najzwyczajniej w świecie odpowiedział: "Komendancie, melduję posłusznie, iż wiem, żem ciężko przewinił i powinienem dostać po pysku. A ponieważ bardzo szanuję swój mundur, przybyłem jako cywil. Polski generał nie może dostać po mordzie w mundurze!". Kary nie było, Piłsudski dał się kolejny raz rozbroić swemu ulubieńcowi.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…