Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

William Castle, reżyser filmów klasy B, wprowadzał do pokazów swoich filmów...

William Castle, reżyser filmów klasy B, wprowadzał do pokazów swoich filmów różne dodatkowe atrakcje, np. latający nad publicznością szkielet podczas finałowej sceny w "House on Haunted Hill" (1959).

Na potrzeby filmu "Homicidal" (1961) wymyślił sobie tzw. "fright break" (przerwę w straszeniu). Polegało to na tym, że kiedy w finale filmu bohaterka zbliżała się do domu, w którym jest sadystyczny morderca, na ekranie wyświetlał się zegar odliczający 45 sekund. Jeśli któryś z widzów uznał, że film jest zbyt przerażający, mógł w tym czasie opuścić salę i dostać zwrot pieniędzy. Jak się okazało, ludzie zaczęli nadużywać tego systemu, gdyż mogli za darmo obejrzeć prawie cały film po raz drugi, trzeci itd.

Zdenerwowany tym procederem reżyser wymyślił więc "Kącik Tchórza" - od tej pory widz, który zrezygnował z dalszego oglądania filmu musiał wejść do wydzielonej żółtej strefy w postaci kartonowej budki, oświetlony żółtym światłem, w akompaniamencie nagranego głosu, który z głośników krzyczał: "Patrzcie na tchórza! Patrzcie, jak chowa się w Kąciku Tchórza!". Po drodze taki widz mijał jeszcze pielęgniarkę, która oferowała zmierzenie ciśnienia, a na sam koniec musiał napisać na żółtej kartce oświadczenie
 o treści: "Jestem prawdziwym tchórzem". Pomysł okazał się skuteczny.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…