Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W 1831 roku żył gościu tak gruby, że dosłownie doprowadził do wybuchu lokomotywy...

W 1831 roku żył gościu tak gruby, że dosłownie doprowadził do wybuchu lokomotywy parowej używając tylko swojego tyłka. Ta lokomotywa nazywała się Best Friend of Charleston, a ten gruby gościu był palaczem, w sensie człowiekiem pilnującym ognia w lokomotywie. Zdenerwował się dźwiękiem zaworu bezpieczeństwa, więc po prostu na nim usiadł. I wtedy lokomotywa wybuchła. Palacz zginął, a maszynista został poważnie oparzony. Z lokomotywy zostały tylko szczątki, ale wykorzystano je do budowy nowego parowozu, o bardzo trafnej nazwie: Phoenix (Feniks), czyli: odradzający się z popiołów.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…