Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Spółka Łukasza Mejzy otrzymała niemal 900 tys. zł z lubuskiej Agencji Rozwoju...

Spółka Łukasza Mejzy otrzymała niemal 900 tys. zł z lubuskiej Agencji Rozwoju Regionalnego na przeprowadzenie szkoleń współfinansowanych z pieniędzy unijnych. Grupę priorytetową stanowili nisko wykwalifikowani pracownicy w wieku powyżej 50 lat — to ich miała szkolić firma Mejzy.
 W projekcie mogły wziąć udział drobne przedsiębiorstwa z województwa lubuskiego.

W doniesieniu podpisanym przez marszałek województwa Elżbietę Anna Polak wymienione są konkretne zastrzeżenia wobec firmy Mejzy.

Po pierwsze, "brak materiałów szkoleniowych udostępnionych na platformie szkoleniowej przez firmę — FUTURE WOLVES Łukasz Mejza".
 To — wedle doniesienia do prokuratury — uniemożliwia zweryfikowanie, jakie materiały szkoleniowe Mejza wykorzystywał do szkoleń.

Podejrzenia budzą także inne elementy szkoleń. Zdaniem władz samorządowych część szkoleń była całkowicie fikcyjna — np. uczestnicy włączali prezentację on-line firmy Mejzy bez oglądania jej lub wypełniali test, znając wcześniej odpowiedzi. Z doniesienia do prokuratury:
 "ze zgromadzonej dokumentacji wynika, iż podczas szkoleń przeprowadzonych przez FUTURE WOLVES Łukasz Mejza odnotowano:

Logowania w godzinach nocnych przez uczestników szkoleń,
Logowania rozpoczynające się jednego dnia, a kończące kolejnego dnia
Realizację poszczególnych modułów szkolenia w czasie znaczne krótszym niż przewidziano w informacji o usłudze, np. przewidziano realizację modułu w czasie 5 godzin, a zrealizowano w czasie 1,5 godz. a także czas przewidziany na zrobienie testu wynosił 55 minut, a uczestnicy realizowali test np. w 10 minut".
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…