Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Choć sytuacja w Ukrainie jest niezwykle niebezpieczna, jeden z Francuzów

Choć sytuacja w Ukrainie jest niezwykle niebezpieczna, jeden z Francuzów postanowił tam pojechać, aby uratować kobietę, którą poznał przez internet. Historię Francuza opisało za pomocą Telegrama centrum wolontariatu Paliancja w Zaporożu. Lokalna policja przywiozła do nich Marca. Z relacji przedstawionej przez RMF FM wynika, że Francuz przekroczył przejście graniczne w Polsce, a następnie udał się do Zaporoża. Kobieta pochodziła z Wasiliewki, ostatecznie Marcowi nie udało się tam dotrzeć. Po drodze został zatrzymany przez ukraińskich żołnierzy, którzy, widząc rosyjską wizę z 2018 r. w jego paszporcie, z pewną dozą ostrożności podchodzili do przybysza z Francji. Wzięli go na komisariat. Marc wytłumaczył powody swojej podróży. Wojskowi zadzwonili do dziewczyny, a Marc zaproponował jej ucieczkę do swojego kraju.

Kobieta stanowczo odmówiła, choć chłopak szedł do niej przez pole minowe, ryzykując nie tylko zdrowiem, ale i życiem. Kazała mu przetransportować się z powrotem do Lwowa. Nie są jednak znane powody takiej, a nie innej decyzji kobiety. Francuz w swojej ojczyźnie jest piekarzem, a swoje umiejętności postanowił pokazać miejscowym. Marc obiecał miejscowym, że nauczy ich piec francuskie rogaliki, a ci w zamian zaproponowali, że znajdą mu w Zaporożu inną kobietę, z którą będzie mógł się związać.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…