Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

40 lat zajęło rosyjskiej poczcie dostarczenie listu z położonej w obwodzie...

40 lat zajęło rosyjskiej poczcie dostarczenie listu z położonej w obwodzie tomskim miejscowości Gromyszewo do  obwodowego miasta Tomsk.






Nadawcą listu wysłanego w 1975 lub 1976 r. był 8- lub 9-letni uczeń szkoły, który w liście do swojej 15-letniej siostry Katarzyny opowiadał jej o ostatnich wydarzeniach i prosił o przesłanie cyrkla.

Filia Poczty Rosji w Tomsku prowadzi dochodzenie mające wyjaśnić rekordowe opóźnienie w dostarczeniu listu.
 Co ciekawe, jego adresat nadal mieszka pod tym samym adresem i ma obecnie około 50 lat. List odebrała krewna jego siostry Katarzyny.
 
Skargi na pracę rosyjskiej poczty przychodzą regularnie. Najczęściej powodem jest otwarcie przesyłek lub dostarczenie ich w niekompletnym stanie. Czasami dochodzi do spraw sądowych. Powodem jednej z nich była kradzież monety bizantyjskiej z VII w. Ustalony sprawca został skazany na karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Niektórzy specjaliści zachodni twierdzą, że jakość pracy poczty rosyjskiej może być porównana z działaniem poczty w Angoli i Hondurasie. Taki wniosek wyciągnięto na podstawie  wyników przeprowadzonego w 2011 r. eksperymentu. Naukowcy z USA wysłali wtedy listy do dwóch największych miast w 159 krajach świata, mających jakiekolwiek pocztowe porozumienia międzynarodowe. Poczta Rosji nie wypadła w tym konkursie najlepiej. Listy nie tylko nie zostały dostarczone, lecz zaginęły gdzieś po drodze.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…