Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Żeby zrozumieć dlaczego doszło do powstania styczniowego, trzeba wziąć pod...

Żeby zrozumieć dlaczego doszło do powstania styczniowego, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko dążenie Polaków do niepodległości. Już od dłuższego czasu w Królestwie Kongresowym i w byłym Księstwie Litewskim narastał terror. W lutym 1861 roku podczas pokojowej studenckiej manifestacji w Warszawie wojsko zabiło 5 osób. W kwietniu tego samego roku, na Placu Zamkowym tłum wracający z pogrzebu zesłańca śpiewał suplikację
 "Święty Boże", na co kozacy otworzyli ogień. Oficjalnie podano liczbę
 10 zamordowanych, ale mogło być ich nawet trzystu.

 Jednym z nich był żydowski uczeń Michał Landy (na zdjęciu), który niósł krzyż przejęty od rannego uczestnika procesji. W sierpniu w Wilnie manifestowano jedność Obojga Narodów - również i tam Rosjanie dopuścili się masakry. Wreszcie ogłoszono brankę do wojska - a z carskiego wojska wracało się (jeżeli miało się szczęście) po 25 latach służby, często okaleczonym. Pobór miał objąć 8 tysięcy młodych przedstawicieli szlachty i inteligencji, ci stwierdzili więc, że jeżeli mają umierać - to wolą walczyć za wolność niż za zaborcę. Powstanie było już planowane, ale nie do końca przygotowane. Wobec tworzących się w podziemiu zbrojnych grup, które nie mogły w nieskończoność czekać na rozkazy, trzeba było je
 jednak znacznie przyspieszyć.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…