Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

W Małopolsce toczy się nietypowa sprawa sądowa z udziałem policjantki Pauliny...

W Małopolsce toczy się nietypowa sprawa sądowa z udziałem policjantki Pauliny, która została skazana za „naruszenie miru domowego” podczas interwencji domowej. Sytuacja miała swój początek, gdy na komisariat w Zakopanem zgłosiła się kobieta, prosząc o pomoc – jej były mąż, pełniący funkcję prokuratora, nie chciał oddać akumulatorowego samochodzika ich dziecka. Patrol wysłany na miejsce odkrył, że prokurator opiekuje się dzieckiem, będąc pod wpływem alkoholu (0,17 mg/l). Mimo tego, prokurator złożył zawiadomienie przeciwko funkcjonariuszom, twierdząc, że ich interwencja była bezpodstawna. 

Wyrok sądu uznał Paulinę za winną naruszenia miru domowego i nałożył na nią kary finansowe o łącznej wartości 12 tysięcy złotych, w tym:  
- 1 000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej,  
- 3 000 zł tytułem nawiązki dla prokuratora,  
- 4 000 zł na pokrycie kosztów obrońcy prokuratora,  
- 4 000 zł kosztów sądowych.  

Wyrok wzbudził duże emocje w środowisku policyjnym, które uważa decyzję za skandaliczną i niesprawiedliwą. W związku z tym 8 listopada w Nowym Sączu odbędzie się apelacja, a policjanci planują pojawić się w sądzie, by wesprzeć swoją koleżankę w mundurze.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…