Źródło: przegladsportowy.onet.pl
Więcej informacji:
- Andrzej Bargiel jako pierwszy człowiek zjechał na nartach z Mount Everest bez wspomagania tlenem, co uznano za przełom w skialpinizmie.
- Determinacja Bargiela ujawniła się w jego wcześniejszych próbach zdobycia Everestu, które były przerywane przez warunki pogodowe i zagrożenia, takie jak zawieszony serak nad lodowcem Khumbu.
- Andrzej Bargiel rozpoczął swój zjazd ze szczytu w trudnych warunkach i wykazał się niezwykłą wytrzymałością fizyczną, spędzając 16 godzin w strefie śmierci bez tlenu.
- W kluczowym momencie na wysokości obozu drugiego zapadła noc, co zmusiło go do przeczekania aż do wschodu słońca, aby móc bezpiecznie kontynuować zjazd.
- Do sukcesu Bargiela przyczyniło się także wsparcie, które otrzymał od zespołu, w tym od brata Bartka, który operując dronem, nawigował linię zjazdu przez południową ścianę Everestu.
- Podczas zjazdu Bargiel musiał poradzić sobie z trudnym nawigowaniem, co było możliwe dzięki doświadczeniu zdobytemu przy wcześniejszych ekspedycjach.
- Jego osiągnięcie jest porównywane do wcześniejszego wyczynu, jakim był zjazd z K2 w 2018 roku, które również ustanowiło nowy standard w skialpinizmie.
Komentarze