sportowiec666

Z jednej czy ze wszystkich na świecie?

słuchają... a mi ręce opadają. SŁYSZĄ!

Mam nadzieję, że nastoletni internauci tworzący te idiotyczny memy są teraz z siebie dumni.

Istnieje coś takiego jak "kinowe przekąski"? Pomijając fakt, że jedzenie w kinie jest niekulturalne, to za kinową przekąskę można by uznać wszystko, co człowiek przyniesie do kina celem konsumpcji, czyż nie? To jedna kwestia. Druga - o wiele bardziej przykry zapach z ust powodują: palenie papierosów, kłopoty z trawieniem, potrawy z dodatkiem czosnku i cebuli oraz przede wszystkim niemycie zębów. Sam zatkany nos nie powoduje brzydkiego zapachu z ust. Co za bzdury żywcem z onetu.

Chciałbym zauważyć, że nasze Słońce również jest gwiazdą i znajduje się 150 mln km od Ziemi, czyli jakieś 39 bilionów 850 miliardów kilometrów bliżej niż Proxima Centauri. Ale kto by się taką drobnostką przejmował.

Niczym niepoparte luźne przemyślenia. Co to tu robi?

No i?

Ja miałem ostatnio sen pełen skośnookich Azjatów :) Sądzę, że mój mózg wziął ich sobie z azjatyckich horrorów, których sporo oglądam.

"Dożycia do 116 roku życia" - bardzo dobre masło maślane.

Przemyślenia gimnazjalisty?

I tak żaden z tych "naukowców" tego nie dożyje, więc taki bełkot nie jest żadnym ryzykiem.

Oby nie z jakimś polskim biurem podróży, bo się okaże potem, że nie ma ich kto stamtąd zabrać.

Bzdura wzięta z sufitu. Wszyscy Azjaci? Nawet Rosjanie z Syberii i Kamczatki? I tylko Azjaci? A Murzyni i Indianie to pewnie blondyni?

Bo piasek to po prostu drobinki skał, minerałów, resztki organizmów, itp.

Porażające. Ja myślałem, że wśród setek miliardów planet we wszechświecie nie ma żadnej choćby odrobinę podobnej do Ziemi.

Doprawdy niesamowite. A ja całe życie myślałem, że gwiazdy są obecne tylko w nocy, a w dzień widzimy tę część nieba, na której nie ma gwiazd.

"Podręcznik o grze w brydża" czy może "Podręcznik do gry w brydża"?

Samochód do stania lub jazdy tylko po linii prostej.

Co jakiś czas jakiś wysoko postawiony urzędnik bądź naukowiec z tajnych agencji rządowych ujawnia światu różne niebywałe rzeczy o UFO, podróżach w czasie, nieznanych technologiach, itp. Nawet jeśli to prawda, to ci co za tym stoją, mogą spać spokojnie, bo większość ludzi potraktuje takie wypowiedzi jako bajki wariata. Osobiście również jestem przekonany, że prawda o świecie, wszechświecie, jest przed nami ukrywana i zwykli ludzie znają wiedzą tylko jakiś mały ułamek tego, co się naprawdę dzieje.

Oczywiście, że bezsensowne porównanie bo wtedy było inne życie, ludzie na co innego wydawali pieniądze, nie było telefonów komórkowych, internetu, telewizji, takiego wyboru artykułów spożywczych jak teraz, tak szerokiego asortymentu rtv i agd. Ludzie kupowali mniej bo o większości dzisiejszych produktów i przedmiotów nikt nie słyszał.

Dodałbyś jakąś emotkę, bo 90% ludzi skłonna w to uwierzyć :) Wszak jest faktem powszechnie znanym, iż wszystko co wypisane w internecie, jest prawdą.

A może wypadałoby napisać, dlaczego był uprawniony do gry w polskiej reprezentacji?

Prawdopodobnie, to co czwarta spotkana osoba na ulicy jest Chińczykiem.

Gdzie? Na Antarktydzie, w Szwecji, na Kasprowym Wierchu czy na pustyni Gobi?

Faktycznie, bardzo trudno wymówić nazwisko Wrona. Wstydzili się polskości, proste. Mogli zmienić na Vrona, wtedy Amerykanie nie wymawialiby "w" jak "ł".