Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

Jak twierdzi niejaki Franciszek

Jak twierdzi niejaki Franciszek Borecki z Kaczorowa, przybywający do jego domu z kolędą ksiądz najpierw zagroził jego i jego partnerce skreśleniem z listy parafian, bo żyją bez ślubu, a potem porównał jego córkę do prostytutek, bo ma nieślubne dziecko. Na odchodne duchowny miał wymierzyć gospodarzowi... cios w twarz, wybijając gospodarzowi domu dwa zęby. W geście protestu pan Franciszek zaprezentował swoje uzębienie na widocznym zdjęciu w "Fakcie".

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…