Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Wynik zamieszek w więzieniu Carandiru. Sao Paulo, Brazylia, 1992 r. 2 października...

Wynik zamieszek w więzieniu Carandiru. Sao Paulo, Brazylia, 1992 r.

2 października 1992 około 13:30 rozgrywano mecz piłkarski między więźniami. Podczas meczu na drugim piętrze dwóch więźniów pobiło się o niespłacony dług. Jeden z nich został dźgnięty nożem. Szybko utworzyły się dwie grupy zwolenników każdego z nich i doszło do rozróby. Pracownicy więzienia nie dali rady opanować sytuacji.
Więźniowie nie wzięli żadnych zakładników, mówiąc strażnikom, że to wewnętrzne porachunki. Naczelnik zakładu zdecydował się jednak poinformować wyższe władze.
Do więzienia przybyła jednostka do działań specjalnych o nazwie ROTA, znana z brutalności i pozasądowych egzekucji na przestępcach

Negocjacje nie przyniosły rozwiązania konfliktu, a szef policji z São Paulo został trafiony odłamkiem butli z gazem rzuconej przez więźniów. Wtedy do akcji wkroczyło około 340 policjantów. Różne jednostki zajmowały różne piętra, ale to właśnie ROTA odpowiedzialna była za większość zabitych (80 procent). 102 osoby zginęły od kul,
 9 od ran ciętych (rzekomo zabici przez innych więźniów).

Policja wystrzeliła do więźniów ponad 515 nabojów, głównie z karabinów maszynowych. Niektórzy z nich mieli od kilku do kilkunastu kul w ciałach (rekord to 16). Większość w szyi, głowie i klatce piersiowej. Po raportach balistycznych widać, że rozstrzeliwani byli w celach, na łóżkach, na kolanach, siedząc pod ścianą czy też schowani w łazienkach.
Po opanowaniu buntu, co trwało około pół godziny, przez następne kilka godzin nikt nie miał wstępu do miejsca zdarzeń. Używając ocalałych więźniów, policja układała ciała na korytarzach.

Podczas tłumienia zamieszek w więzieniu zginęło 111 skazanych,
 a kolejnych 37 zostało rannych. Żaden funkcjonariusz policji
 (nie licząc rozbitego nosa szefa policji) nie odniósł obrażeń.
Zobacz następny

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…