Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Szukaj


 

Znalazłem 1000 takich faktów
10 stycznia 1964 roku w ramach testów jeden z samolotów B-52H wyposażono w dużą liczbę czujników i wysłano go na testy obciążeniowe konstrukcji płatowca, poddając samolot skrajnym przeciążeniom.

Po zakończeniu prób, gdy samolot wracał do bazy, wpadł w turbulencje
 (tzw. turbulencja czystego nieba (ang. CAT: Clear Air Turbulence))
 - późniejsza analiza danych wykazała, że w samolot uderzył wiatr
 wiejący z prędkością 130 km/h.

Wskutek uderzenia wiatru bombowiec stracił cały statecznik pionowy wraz ze sterem kierunku. Na pomoc wezwano inne znajdujące się w okolicy samoloty (pierwszy na miejscu był inny B-52), a następnie poderwano myśliwce F-100. Walcząc z niesterownym samolotem pilot doleciał do bazy i przez 6 godzin krążył w jej okolicy, gdy tymczasem inżynierowie rozważali w jaki sposób wylądować tak uszkodzonym samolotem. Ostatecznie zdecydowano się na przepompowanie paliwa, zmianę parametrów pracy silników, lekkie wysunięcie hamulców aerodynamicznych, lecz zaznaczono, aby pod żadnym pozorem nie wysuwać klap.
Ostatecznie udało się bezpiecznie wylądować i uratować cenne dane pomiarowe z aparatury zainstalowanej w samolocie.
Dzisiejsze firmy technologiczne przekrzykują się, która to ma do zaoferowania produkty lepszej jakości. Weźmy za przykład żarówki.. dzisiejszym, najnowocześniejszym, wchodzącym już powoli do standardu rozwiązaniem, jest stosowanie oświetlenia LED. Zachwala się żywotność LEDowych żarówek, które mogą świecić nawet 100 tysięcy godzin! Natomiast żywotność klasycznych żarówek żarowych liczy się na mniej więcej tysiąc do dwóch tysięcy godzin. Tymczasem w siedzibie straży pożarnej na 4550 East Avenue w Livermore, w Kalifornii wesoło świeci sobie, nieprzerwanie od 120 lat, wyprodukowana przez Shelby Electric Company taka właśnie, żarowa żarówka. Albo taki Oxford Electric Bell, dzwonek elektryczny dzwoniący nieprzerwanie od 1840 roku, czyli już 181 lat! Jest to jednocześnie najdłużej działającą bateria na świecie. Od tego czasu minęło już grubo ponad 100 lat, biorąc pod uwagę tempo rozwoju technologii wydawać by się mogło, że dzisiejsze urządzenia spokojnie będą działać nieprzerwanie przez pokolenia. Tymczasem żywotność dzisiejszych żarówek, baterii czy całych sprzętów takich jak na przykład lodówki, pozostawia wiele do życzenia.
Po transformacji ustrojowej i wejściu do UE polskie zakłady były zamykane lub przejmowane przez zagraniczne firmy. Wynikało to z dużego znaczenia związków zawodowych oraz braku własnych patentów, konstrukcji i innowacji. Polskie zakłady FSM, FSO czy FSC bazowały na licencjach i były tylko montowniami. Obecnie Polska produkuje więcej aut niż w PRL.