Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Bartok

Zamieszcza fakty od: 26 lipca 2014 - 21:19
Ostatnio: 30 marca 2017 - 21:16
  • Faktów na głównej: 4 z 5
  • Punktów za fakty: 261
  • Komentarzy: 5
  • Punktów za komentarze: 0
 
Największy zegar w Polsce wisi na południowej ścianie bloku nr 1 Elektrowni Opole w Brzeziu (opolskie). Gigant sterowany jest falą radiową i widoczny jest z odległości kilku kilometrów. Średnica jego tarczy ma 8 metrów, wskazówka minutowa ma 3,6 m i waży 90 kg, a godzinowa 2,6 m i 50 kg. Rekordzistę podświetla 4,5 tysiąca diod.
3 maja 1946 w Wiśle, żołnierze oddziału
Henryka Flamego ps. „Bartek” przepro-
wadzili, na oczach sterroryzowanych
komunistów, dwugodzinną defiladę,
z okazji 155. rocznicy uchwalenia
konstytucji 3 maja.
Wzięli w niej udział w pełni umundu-
rowani i uzbrojeni żołnierzy NSZ, co
było ewenementem w państwach
„władzy ludowej”.
W 1980 r. na rynku w Krakowie kręcono, na potrzeby filmu "Z dalekiego kraju", scenę wejścia wojsk radzieckich do Krakowa w 1945 r. Wielu Krakowian było zaniepokojonych obecnością czołgów, ponieważ sytuacja w kraju była niespokojna, a o kręceniu filmu nikt nie informował - władze nie chciały nagłaśniać obrazu o Janie Pawle II. Do Krzysztofa Zanussiego zadzwonił nawet pracownik ambasady amerykańskiej w Warszawie, który poinformował go, że czołgi zostały wypatrzone przez amerykańskiego satelitę. Były to co prawda T-34 z czasów II wojny, ale w latach 80. ciągle jeszcze były na wyposażeniu WP i Armii Radzieckiej. Amerykanie myśleli, że to interwencja ZSRR.
















Ostatecznie Zanussi musiał wystąpić w lokalnej telewizji, aby uspokoić Polaków że nie doszło do agresji radzieckiej, a czołgi na placu to element filmu. "Z dalekiego kraju" wszedł do kin 20 grudnia 1981 - 7 dni po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce.
Inną ciekawostką z planu jest to, że żołnierze mający grać Niemców i Sowiet
Kpt. Mieczysław Hala codziennie przez pierwsze 14 dni kampanii wrześniowej zapuszczał się za linie wroga, mordując śpiących Niemców. Po Bitwie nad Bzurą,
w której poległ, żołnierze niemieccy rozkopali jego grób, aby upewnić się, że rzeczywiście nie żyje.