passingby

O ile reakcja międzynarodowa na ludobójstwo była tragiczna, to rysowanie tutaj kościoła katolickiego w jakimś szczególnie pozytywnym świetle jest niczym innym jak historycznym negacjonizmem. Czy wręcz użyłbym tutaj o wiele bardziej dosadnego słowa, biorąc pod uwagę, jak bardzo Kościół jest w to ludobójstwo zamieszany, ale Faktopedia nie pozwala dodać takiego komentarza. Arcybiskup Vincent Nsengiyumva zasiadał we władzach partii MRND, kiedy ta tworzyła politykę, która doprowadziła do ludobójstwa. Odmawiał nazwania tego, co się dzieje ludobójstwem, potem próbował obarczać winą ofiary ludobójstwa, usprawiedliwiać ludobójstwo i wydał Interahamwe księży będących Tutsi. https://en.wikipedia.org/wiki/Vincent_Nsengiyumva Rzesze innych księży nie tylko biernie przyglądały się mordom, co popierały Hutu, część wręcz wskazywała miejsca ukrywania się Tutsi oraz dokonywała morderstw. Część z nich do dzisiaj jest chroniona przez Kościół. Np. Wenceslas Munyeshyaka do dziś sprawuje posługę kapłańską we Francji, chociaż w Rwandzie został skazany na karę dożywocia. https://en.wikipedia.org/wiki/Wenceslas_Munyeshyaka Athanase Seromba, który nakazał zburzenie kościoła z uciekinierami i dobijał ocalałych, przez lata ukrywany był pod zmienionymi imieniem i nazwiskiem przez Kościół we Włoszech, gdzie dalej sprawował posługę kapłańską. Kiedy sprawa się wydała, Watykan go bronił. https://en.wikipedia.org/wiki/Athanase_Seromba Takich historii jest więcej. https://konradjestwrwandzie.wordpress.com/2008/10/10/ksieza-w-czasach-ludobojstwa/ https://www.theguardian.com/commentisfree/2014/apr/08/catholic-church-apologise-failure-rwanda-genocide-vatican http://natemat.pl/65107,jakich-pytan-boi-sie-abp-henryk-hoser-sciana-milczenia-w-sprawie-duchownych-podczas-ludobojstwa-w-rwandzie http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wojciech-tochman-kat-ktory-slizgal-sie-na-krwi-ofiar-nie-ma-powrotu-do-swiata-zywych/n99s4 Nie bardzo też mogę znaleźć jakiekolwiek zamordowanego arcybiskupa Juliusza. Pasowałby tylko arcybiskup Juliusz Janusz nuncjusz apostolski w Rwandzie w 1996, ale on dalej żyje.

Kara opisana w artykule jest karą nałożoną przez prywatną organizację na osobę będącą jej członkiem i nie tyle co za publiczne przytulanie, a robienie tego na ekranie. W Hollywood podobne kodeksy zachowań istniały jeszcze 50 lat temu. Wpływy muzułmańskie w Nigerii może są i silne, ale państwo jest w 60% chrześcijańskie. I bynajmniej tamtejsi chrześcijanie nie są fanami opisanych zachowań. https://www.quora.com/Why-do-hugs-feel-weird-not-common-in-Nigeria https://wazaonline.com/en/speak-up/public-display-of-affection-not-in-nigeria Dla niektórych może się wydać dziwne, ale cały świat nie działa zgodnie z zachodnimi standardami kulturowymi. Publiczne okazywanie sobie uczuć jest czymś niestosowanym nie tylko w wielu krajach afrykańskich, ale też w Chinach czy Indiach. Żeby było zabawniej, w niektórych z tych państw nie ma problemu z publicznym okazywaniem sobie nieromantycznych uczuć przez osoby tej samej płci i np. jest tam zupełnie obca myśl, że dwóch facetów trzymających się za ręce jest homoseksualistami. https://en.wikipedia.org/wiki/Public_display_of_affection http://www.shalusharma.com/men-holding-hands-is-not-gay-in-india/

Mój komentarz z poprawką, że nie chodziło o Konstytucję został usunięty, po wprowadzeniu poprawki, a widocznie nie do końca jasno wyraziłem się o konsekwencjach tego faktu. Artykuły poprzedzały Konstytucję. Zostały przez nią zastąpione. Mówimy tu o przepisie, który obowiązywał 7 lat, a dla kogoś kto to przeczyta i nie wie czym są Artykuły, może się wydawać, że ten stan obowiązuje do dziś.

Wybór mapki jako formy prezentacji państw, których w większości nie widać na mapce nie jest dobrym pomysłem. Zresztą, wydaje mi się, że po prostu nie zaznaczono wszystkich państw, Malta nie wygląda na czerwoną. https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_without_rivers

Fakt, że Mudzina jest botem korzystającym z tłumaczenia maszynowego wiele by tłumaczył. http://www.outtoafrica.nl/animals/englion.html "Females do 85 to 90 percent of the pride's hunting, while the males patrol the territory and protect the pride" http://www.dictionary.com/browse/pride pride - a group of lions Czyli - w stadzie lwów 90% polowań przeprowadzają samice.

@dominikxxxx: Nie. To sformułowanie jest starsze. A jeszcze starszy jest paradoks pudełka Bertranda.

Może lepiej już by było, żeby mieli nas tylko za rasistów, zamiast za rasistów próbujących bezradnie to racjonalizować? 1. Na wjazd opowiastka jaką to my mamy tragiczną historię, biedny kraj jako jedyny na świecie przez kogoś okupowany, tacy wyjątkowi, nikt tego nie zrozumie, żaden inny kraj nie ma historii ciemiężenia przez obcokrajowców... żeby zakończyć stwierdzeniem, że masowy napływ cudzoziemców zagraża naszej suwerenności. WTF? Tak, ta garstka uchodźców, którą chcą u nas umieścić zrobi nam IV rozbiór Polski. 2, 4 i 5. To w zasadzie ten sam argument, parafrazując: "my się zapisaliśmy do Unii, żeby mieć prawa i ciągnąć kasę, jak śmią nam do tego narzucać jakieś obowiązki i wymagać solidarności, lewaccy okupanci!". 3. Nie dość, że to granie prosto w "postrzeganie jako rasistów" - nie chcemy tu uchodźców, bo są muzułmanami, a my katolikami - to z jakimiś wymysłami, jakoby większość z nich była jakimiś radykałami, którym marzy się narzucenie Polakom islamu. Odsetek Polaków będących katolikami też nie jest prawdziwy. Ponad 90% to ma sobie zapisany Kościół, bo są ochrzczeni, a się nie wypisali. Jako wierzący deklaruje się 70%, pomińmy ile deklaracje przekłada na praktykę religijną. http://www.fronda.pl/a/polska-katolicka-gus-publikuje-dane-dotyczace-zycia-religijnego-w-polsce,62660.html W dodatku bije w twarz kontrast z punktem 1, gdzie autor się rozwodzi, jakim to byliśmy tolerancyjnym państwem przed rozbiorami. Czyli się dało. Już widzę, jak sobie to przerabiają w UK prawie słowo w słowo. Miliony polskich emigrantów zagraża naszej suwerenności; tutaj dzieci głodują, a oni ciągną socjał / kradną pracę (w zależności od stanu emigranta Schrödingera); my jesteśmy anglikanie, a oni to katolicy; nie pisaliśmy się do UE z biedakami ze Wschodu, żeby nam tu teraz kraj zalewali; od tysiąca lat nikt nas nie podbił, nie będą nami rządzi eurobiurokraci. Bo w tym jest w sumie największy problem. Nie, że wychodzimy na rasistów, tylko na najbardziej hipokrytyczny naród świata, od rozbiorów zalewający Europę i resztę świata falami uchodźców i zarobkowych emigrantów, ale odmawiający przyjęcia garstki (w skali naszego kraju) uchodźców.

@wszystkoousa: To zależy od tego czy w okresie 1799-1828 USA nie miały prezydenta.

Byłoby to zaiste interesujące zważywszy, że Jerzy Waszyngton skończył kadencję w roku 1799, Partia Demokratyczna istnieje od 1828 roku, a Partia Republikańska od 1854 roku. https://en.wikipedia.org/wiki/President_of_the_United_States#Timeline_of_Presidents

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 września 2016 o 19:18

"Istnienie takiego jądra obaliło teorię, że fizyka opiera się na symetrii". :mudzinaface: Faktycznie, wszak naruszenia symetrii w fizyce cząstek elementarnych to nie są kwestie znane od 60 lat, za które przyznano co najmniej trzy Nagrody Nobla (1957, 1980 i 2008). http://fizyka.org/?artykul,73 https://en.wikipedia.org/wiki/Wu_experiment https://en.wikipedia.org/wiki/CP_violation Mamy tu standardowy głuchy telefon popnaukowych artykułów, a tutaj już całkowity bełkot po prostu. Mamy w tym kontekście trzy symetrie C (ładunku), P (lustrzaną) i T (czasu). Wszystkie są łamane w naturze. Łamane są też kombinacje dwóch z nich. Nie jest natomiast łamana fundamentalna symetria CPT. Jej złamanie oznaczałoby też łamanie symetrii Lorentza i obserwacja czegoś takiego miałaby absolutnie rewolucyjny wpływ na fizykę. Ten eksperyment nie ma z tym nic wspólnego. Według twierdzeń z popnaukowych artykułów ten eksperyment miałby oznaczać złamanie symetrii CP, a skoro CPT musi być zachowane, złamane symetrii T. Nie oznacza. Nie oznacza złamania którejkolwiek z tych symetrii (a nawet, gdyby oznaczał, łamanie symetrii CP jest doskonale znane i wielokrotnie obserwowane). http://physics.stackexchange.com/a/266464 Nie ma żadnego problemu z "niesymetrycznością" tego jądra, mamy wówczas po prostu mieszany stan kwantowy i żadna symetria nie jest łamana. Takie jądra były przewidywanie i obserwowane wcześniej. Ten eksperyment wykazuje głównie, że modele je opisujące mogą być błędne. Jest także prezentacją metod i technologii, które mogą się okazać kluczowe w pomiarze elektrycznego modelu dipolowego cząstek elementarnych. Natomiast bzdury z podróżami w czasie biorą się z przyjęcia, że ten eksperyment pokazuje łamanie symetrii CP (błędnego), a więc także symetrii T, następnie utożsamienia złamania symetrii T ze strzałką czasu (błędnego), czyli faktem, że czas płynie w jedną stronę i następnie jakiegoś absurdalnego skoku myślowego (błędnego), że z tego wynika teoretyczna niemożliwość podróży w czasie. http://www.preposterousuniverse.com/blog/2012/11/20/time-reversal-violation-is-not-the-arrow-of-time/

W źródle nic o tym nie ma. I nie, Dejmos, drugi z księżyców, też jest zdecydowanie jaśniejszy. Wenus i Jowisz również, chociaż minimalnie. https://en.wikipedia.org/wiki/Extraterrestrial_skies#Earth_from_Mars http://www.arm.ac.uk/~aac/mars/Information.html

Nope. http://www.anaphylaxis.org.uk/knowledgebase/banana-allergy/

Ciekawe, jak autor grafiki żongluje sobie państwami, wybierając do każdego zestawienia inny zestaw. Nie wiem, co chce udowodnić. Np. w pierwszych dwóch zestawieniach są Chiny, ale w dwóch kolejnych znikają, bo zarówno w zestawieniu per capita jak i procent rezerwy walutowej wypadają gorzej od Polski. Podobnie z ostatniego zestawienia wypadała nagle Szwajcaria, bo jest to niewiele większy procent niż w Polsce. W drugim zestawieniu nie ma pokazanego miejsca Polski na liście - jest 36, jednocześnie będąc 35 pod względem ludności. W czwartym zestawieniu widać mały procent, ale czego nie widać, to faktu, że Polska ma po prostu 22 największe rezerwy walutowe na świecie. Gdybyśmy mieli mniejsze, to procent byłby większy, tylko co z tego?

Formalnie i symbolicznie w służbie pozostają jeszcze rosyjska Aurora i grecki Georgios Averof, ale w praktyce są muzeami.

Tak, film zaczęto przecież kręcić we wczesnym średniowieczu, w końcu tyle musiałby się renderować. 47 godzin, zakładając, że to nie liczba z dupy, to zajęłoby jakiemuś arbitralnemu pojedynczemu komputerowi. W rzeczywistości zajmowało to sekundy na systemie który zamyka drugą setkę najpotężniejszych superkomputerów. 17,3 GB zajmowała minuta filmu. http://www.datacenterknowledge.com/archives/2009/12/22/the-data-crunching-powerhouse-behind-avatar/ Nawet biorąc petabajt który zajęły wszelkie dane użyte do stworzenia filmu (modele, dziesiątki wersji danej klatki etc.) i dzieląc to tępo przez liczbę klatek i tak wyjdzie jakieś 4 GB na klatkę.

Jego "wykrycie" polegało na przeczytaniu etykiet - jest to związek dopuszczony przez FDA do produkcji żywności jako E927. Używany zasadniczo do tego samego celu, co przy produkcji tworzyw sztucznych - do tworzenia porów. http://theness.com/neurologicablog/index.php/eating-yoga-mats/ http://theness.com/neurologicablog/index.php/more-yoga-mat-hysteria/ Subway już zresztą tego nie używa, bo niestety poddał się pod presją funkcjonalnych analfabetów, na których ignorancji i pieniądzach żerują osobnicy wynajdujący takie idiotyzmy. To jest ten poziom debilizmu, który jest nie do odróżnienia od takiej parodii: http://faktopedia.pl/493304

@passingby: Jeszcze poprawka, bo widzę, że powtórzyłem kolejny błąd - nie NASA, tylko ESA.

NASA straciła kontakt z Philae po 3 dniach od lądowania, po kilku miesiącach udało się jeszcze nawiązać kilkukrotnie kontakt na przestrzeni miesiąca. Przyczyna utraty kontaktu była doskonale znana od samego początku - zawiodły mechanizmy mające utrzymać lądownik w miejscu, więc zamiast wylądować tam gdzie zamierzano, odbił się i po prawie 2 godzinach osiadł w miejscu, gdzie docierało za mało światła, by ładować baterie i lądownik nie był w stanie funkcjonować.

I tylko... wysp tych nie ma. https://en.wikipedia.org/wiki/Philadelphia_Experiment

Nie, nie są. https://www.sciencebasedmedicine.org/are-medical-errors-really-the-third-most-common-cause-of-death-in-the-u-s/

Procent kobiet, które zdecydowały się przyznać przed ankieterem lub w ogóle uznały dane zachowanie za molestowanie.

Z konstrukcji tekstu wynika dziwaczna teza, by germanizację w Kraju Warty prowadzono dopiero od 1942 roku i było to związane z odmowną decyzją Stolicy Apostolskiej, na którą Hitler grzecznie czekał 3 lata. Germanizacji, jak i prześladowania duchowieństwa rozpoczęły się od razu na początku okupacji. Duchowieństwa, tak jak i całej polskiej inteligencji zamieszkującej Kraj Warty, za której to część uznawano księży.

@szymon19: Nie podważam artykułu z wiki, ty to robisz. Według artykułu z wiki, który podałeś jak źródło, Polska nie jest mocarstwem regionalnym ("małe mocarstwa – państwa nie spełniające znaczącej roli w regionie, często rywale aktualnych mocarstw regionalnych. Wymienia się tu często takie państwa jak: Argentyna, Hiszpania, Polska, Chile, Meksyk, Wenezuela, Egipt, Portugalia."). Mapka jest z tegoż artykułu. Jeśli zrozumienie własnego źródła cię przerasta, to nie mam zamiaru wchodzić w żadne dyskusje.

Nie, rząd USA wydał prawie 1,5 mld dolarów na zasadnicze przeciwieństwo edukacji seksualnej, czyli mrzonki o promowaniu przedmałżeńskiej abstynencji seksualnej (jak stoi już w samym tytule). Ośrodki otrzymujące te finansowanie nie mogą np. przekazywać żadnych informacji o prezerwatywach młodzieży poniżej 15 lat, a starszym mogą tylko tyle - nie mogą promować używania prezerwatyw, a tym bardziej ich rozprowadzać. Skutek się zgadza. Zresztą, u siebie w imię ideologii wyrzucają na to w błoto jeszcze większe pieniądze. A to że nie działa wiadomo nie od dziś. https://en.wikipedia.org/wiki/Abstinence-only_sex_education#Effectiveness

Nie, nie jest. W każdy razie nie według podanego źródła. Jest małym (lokalnym) mocarstwem ("państwa nie spełniające znaczącej roli w regionie, często rywale aktualnych mocarstw regionalnych") jak np. Czechy, Ukraina czy Bułgaria. Regionalne mocarstwa w Europie to Hiszpania i Włochy. https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/ac/Powers_in_international_relations.png