Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

passingby

Zamieszcza fakty od: 1 sierpnia 2013 - 15:40
Ostatnio: 29 marca 2019 - 11:31
  • Faktów na głównej: 188 z 211
  • Punktów za fakty: 8935
  • Komentarzy: 641
  • Punktów za komentarze: 343
 
[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 października 2015 o 20:30

@gft4: 1. Prawdę mówiąc, nie pamiętam jak wyglądały zdjęcia publikowane wówczas w prasie. To było 18 lat temu, wszelkie wspomnienia tych zdjęć są już pomieszane z tymi widzianymi później. Zdjęcie z prawej wygląda jakby miało przedstawiać wygląd tej scenerii, gdyby przenieść ją w warunki ziemskiego oświetlenia. W każdym razie, załączone źródło nic nie mówi, o tym, by to takie zdjęcia wówczas dominowały w przekazie prasowym i by coś tego wynikało. 2. Nawet taka kamera z CFA poniekąd wykonuje serię zdjęć, tylko w tym samym czasie - robiąc kilka zdjęć o niższej rozdzielczości w różnych filtrach. Później już oprogramowanie musi z tego interpolować kolory na zdjęciu w wyższej rozdzielczości. Zasada tak naprawdę ta sama co kamery z kilkoma sensorami czy obrotowym filtrem, tylko wykonanie sprytniejsze. W każdym razie, widzę, że myliłem się co do intencji, niemniej treść pozostaje w mojej opinii niestaranna, wprowadzająca w błąd i również pomijająca najciekawsze w tym wszystkim kwestie, które poruszasz w komentarzu. Trzeba to poprawić i będzie OK.

[fakt]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 października 2015 o 14:20

Wydaje się, że autor napisał swój tekst na podstawie jakiegoś innego źródła (oceniając po tonie w jakim pisze o rzeczach oczywistych, być może spiskowego) a później wkleił coś innego, żeby wyglądało poważnie. Rozbieżność widać szczególnie w tym, że według tekstu autora misja Pathfinder utrwaliła jakiś fałszywy obraz kolorów Marsa, kiedy według tego, co wkleił jako źródło "Pathfinder obtained excellent color photos[...]". W źródle znajduje się też taka grafika, która dobrze oddaje problemy z uzyskaniem zdjęć Marsa w "prawdziwych kolorach". http://www.donaldedavis.com/2013NEW/LATRMARSCLR/PIA16800.JPG Co ważne, autor pisząc, "Co ważne, praktycznie żadne sondy kosmiczne nie mają kolorowych kamer!" nie ma widać pojęcia, jak działa fotografia cyfrowa. W jego definicji nie tylko żadna sonda kosmiczna nie ma kolorowych kamer, ale nie istnieje żadna kolorowa kamera cyfrowa. Ponieważ wszystkie działają tak, że wykonują serię zdjęć w skali szarości (nie czarno-białych, jak określa to autor) w różnych filtrach. A o tym, co z tego wynika dla fotografii z kosmosu można sobie poczytać więcej: https://en.wikipedia.org/wiki/False_color#True_color http://podcast.sjrdesign.net/shownotes_074.php https://d2cj35nmzi9erd.cloudfront.net/mer/spotlight/spirit/a12_20040128.html http://www.badastronomy.com/bad/misc/hoagland/mars_colors.html http://curious.astro.cornell.edu/our-solar-system/64-our-solar-system/planets-and-dwarf-planets/mars/209-what-color-would-mars-be-if-you-were-standing-on-it-advanced

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 października 2015 o 20:20

https://en.wikipedia.org/wiki/Split-brain

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 października 2015 o 20:06

Filary symbolizują podział amerykańskiego wojska (Army, Navy, Marine Corps, Air Force, Coast Guard). Pieczęć jest tam zawsze, ale 11.11 o 11:11 jest idealnie oświetlona.

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 września 2015 o 20:01

Nie. Tyle zajmie pokonanie prostego tunelu przez kulę ziemską. Tunel nie musi nawet przechodzić przez jej środek. A to dlatego, że ten czas nie jest zależy od drogi, którą ma do przebycia obiekt i może zostać sprowadzony jedynie do zależności od gęstości planety i stałej grawitacji. Na tym opiera się koncepcja "pociągu grawitacyjnego". https://en.wikipedia.org/wiki/Gravity_train http://www.docstoc.com/docs/566538/Gravity-Train-Project W rzeczywistości jest trochę bardziej skomplikowanie, bo gęstość planety nie jest jednorodna i ten czas może być jeszcze krótszy. Przez centrum Ziemi - 38 minut. http://scitation.aip.org/content/aapt/journal/ajp/83/3/10.1119/1.4898780

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 września 2015 o 13:39

Ładny przykład głuchego telefonu medialnych bzdur mamy, jeśli prześledzimy rozwój tego news od źródła - http://edition.cnn.com/2015/03/23/africa/tunisia-fallout/index.html poprzez korzystające z niego źródła autora "faktu" - http://nypost.com/2015/03/25/isis-overruns-town-that-inspired-luke-skywalkers-home-planet/ - po ostateczną brednię, którą napisał. Więc nie, Tatawin, liczące prawie 100 tys. mieszkańców miasto, w państwie, w którym nie ma stałej obecności ISIS, nie znajduje się w rękach ISIS. Znajduje się na dużym obszarze, przez który do Libii próbują dostać ekstremiści, a zostało w ogóle wspomniane w oryginalnym źródle, aby zainteresować ludzi większym problemem. Aresztowano tam trzech ludzi, w okolicy znaleziono dwie skrzynie z bronią... i tyle. Tak bardzo w rękach ISIS. Nie ma tam nawet w sumie mowy, że te konkretne przypadki są powiązane z ISIS - w Libii ścierają się różne islamskie frakcje. Jakby tego było mało, Tatawin nie posłużyło za żadne 'rodzinne miasto Luke'a Skywalkera w filmie "Gwiezdne Wojny"', bo ani nie ma filmu pod tym tytułem, ani Luke nie miał rodzinnego miasta, ani Tatawin nie znalazło się w żadnych z filmów z serii. Jego nazwa zainspirowała nazwę planety, na której się wychował, a w okolicznych lokacjach kręcono odbywające się na niej sceny.

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 września 2015 o 19:18

Poziom ironii jest trochę mniejszy, ponieważ ojcem Bale'a nie jest Bret Ellis, ale David Bale. https://en.wikipedia.org/wiki/David_Bale W źródle też brak informacji, by poślubiła Ellisa.

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 września 2015 o 16:22

@Antybristler: W więzieniach zwykle nie. W izolatkach, które w wykonaniu amerykańskim są dosłowną, trwającą nieraz dziesiątki lat, torturą (i za co USA są od lat krytykowane m.in. przez ONZ), zamkniętym można być m.in. za pyskowanie do strażników, z powodów politycznych, za przynależność do gangów (która jest określana po takich czynnikach, jak: posiadanie tatuażu, mówienie w innym języku, znajomość lub pokrewieństwo z członkiem gangu, przynależność do poszczególnej rasy, zadawanie się z innymi ludźmi - a jeśli nie da się określić, do jakiego gangu należysz, to można uznać, że należy do jednoosobowego gangu). http://afsc.org/document/politics-isolation-prisons http://www.newyorker.com/magazine/2009/03/30/hellhole

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 września 2015 o 10:06

Znalazłem. To oryginalnie była prowokacja http://www.wykop.pl/wpis/14364209/doktor-john-bayard-britton-ze-swoim-magnum-357-kto/ , a tutaj chyba ktoś ma po prostu interesujące podejście do koncepcji "faktu".

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
19 września 2015 o 9:40

Nie wiem czy to jakaś prowokacja, czy co, ale mężczyzna, która zastrzelił Brittona nazywał się Paul Jennings Hill. Przedstawiciel pewnej niszowej gałęzi terrorystów: https://en.wikipedia.org/wiki/Anti-abortion_violence#United_States

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 września 2015 o 14:03

Zjawisko opisał już w 2008 dr Lorenzo Von Matterhorn.

[fakt]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 sierpnia 2015 o 14:03

W zasadzie to Crichton napisał tylko pierwszy odcinek Ostrego Dyżury. Później był producentem.

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 sierpnia 2015 o 23:47

Żadną miarą. Grindwal karkopłetwy i orka to dwa gatunki o najlepiej zbadanym, częstym występowaniu takiego zjawiska w naturze. U innych gatunków zdarza się po prostu rzadziej. W naturze, bo w hodowli dużo częściej. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK100402/ https://en.wikipedia.org/wiki/Menopause#Other_animals

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 sierpnia 2015 o 12:51

Nie był środkiem owadobójczym, nie ma zresztą takiej informacji w źródle. Substancja została uzyskana podczas badań podstawowych, których pobocznym celem było znalezienie potencjalnych pestycydów. Gdyby była insektycydem, wypadałoby pomyśleć, że osoba, która postanowiła go spróbować jest jakimś idiotą. Ale, że nie był środkiem owadobójczym, Shashikant Phadnis uznał, że ma to sens, ponieważ jest to pochodna sacharozy i innym pobocznym celem tych badań było sprawdzenie, czy uda się poprawić jej słodkość. https://books.google.pl/books?id=EFa6E0JaqiIC&pg=PA45&lpg=PA45&dq=Serendipitose&source=bl&ots=BpkTJpZd2p&sig=kNK9Flf8ACiHil1JKW1SfCWmaBk&hl=pl&sa=X&ved=0CCcQ6AEwAWoVChMIkPTK6f6-xwIVRtYUCh3GSwDh#v=onepage&q=Serendipitose&f=false

[fakt]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 sierpnia 2015 o 12:13

Zalinkowany jako źródło materiał nie pozostawia żadnych wątpliwości, że autor faktu go nie czytał. Mamy tam obszerne omówienie zagadnienia bólu u zwierząt i kolejne u samych bezkręgowców. Wynika z nich, że nie wiadomo czy owady, jak i wiele innych zwierząt, czuje ból. Potrzeba do tego jakichś nocyceptorów (w źródle jak byk stoi, że chociaż u większości owadów nie wykryto żadnych, to posiadają takie np. muszki owocówki, oczywiście inne niż ssacze), żeby w ogóle organizm miał czym ból zarejestrować. I potrzeba do tego jakiejś "emocjonalnej" odpowiedzi na stymulację tych receptorów, żeby można powiedzieć, że organizm ten ból rzeczywiście odczuwa. Chociaż obserwowano wiele skomplikowanych zachowań u owadów, nie mamy pojęcia czy odczuwają coś, co można nazwać emocjami. Dotyczy to też innych grup organizmów. http://relaximanentomologist.tumblr.com/post/51301520453/do-insects-feel-pain http://scienceblogs.com/neurophilosophy/2007/12/01/do-insects-feel-pain/

[fakt]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
16 sierpnia 2015 o 14:20

3. Pull, mimo wielu jego znaczeń, nie jest i nigdy nie było żadnym wyrażeniem oznaczającym wyburzenie budynku, tym bardzie wysadzenie go (w filmiku zostało użyte "intentionally bring down a building" - ani słowa o jakimś urojonym wyburzaniu przy użyciu materiałów wybuchowych). Silverstein używając "pull" w wywiadzie miał na myśli wycofanie strażaków i zaniechanie ratowania budynku. W tym samym filmie dokumentalnym pada jeszcze jedno znaczenie słowa "pull" w stosunku do budynku 6 - dosłowne ściągnięcie budynku kablami. I o tym mówi Kerry. Używa nawet określenia "that wall" zamiast mówić o budynku, bo tyle zostało z WTC 6. Dla ludzi, którym nie wyprało mózgów na tyle, by wierzyli, że nie znaleziono żadnych szczątków samolotów, pomylił budynki. Czy nawet nie tyle pomylił, a powiedział o tym budynku, do którego mogło się odnosić słowo "pull" w jakiejkolwiek znanym mu realnym, a nawet podanym mu wymyślonym znaczeniu. Bo i dlaczego miałby wiedzieć, że dla jakiejś grupki wariatów w Internecie "pull" oznacza "wysadzić w powietrze"? https://www.youtube.com/watch?v=tmhPu0Ly4vA http://debunking911.com/pull.htm http://www.911myths.com/html/wtc7_pulled.html

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
16 sierpnia 2015 o 14:18

Polacy są też bardzo słabo zintegrowaną grupą, mają trudności z językiem, czują małe przywiązanie do Holandii, nie ufają innym (strona 6 raportu z 2012), nie zakładają rodzin - tylko Bułgarzy mają mniejszy udział drugiej generacji imigrantów (tabela 1.1.1). Przyjechali tam głównie pracować, większość w ogóle się nie rejestruje i ma prace tymczasowe. Jak im się nie powodzi, mogą w każdej chwili wrócić do kraju. Przyjechali tam pracować i nie mają przeszkód, to pracują. Wielkie zaskoczenie to nie jest. Dla kontrastu, Somalijczycy to w większości uchodźcy, azylanci i ich rodziny. Są w Holandii krótki czas, nie przyjechali tam, bo chcieli i nie mają dokąd wrócić.

[fakt]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
15 sierpnia 2015 o 19:22

@zgniatarka: Żadna z tych rzeczy nie jest faktem. 1, 4 i 5 to po prostu kłamstwa. 1. Żadne samoloty nie zostały odesłane z Nowego Jorku, bo żadne tam nie stacjonowały. W Nowym Jorku jest jedna baza wojskowa - Fort Hamilton - nigdy nie stacjonowały w niej myśliwce. Wokół Nowego Jorku jest kilka baz, gdzie stacjonują, ale nie jest ich celem ochrona tegoż konkretnego miasta, tylko całego obszaru. Podczas 9/11 myśliwce do obrony Nowego Jorku wystartowały z bazy w Otis, skąd mogły dotrzeć do miasta w kilkanaście minut. Zajęło im to dłużej, ponieważ FAA nie chciała ich wpuścić przed oczyszczeniem przestrzeni powietrznej, nieznany był dokładny cel oraz informacje były zbyt późne by coś zdziałać (NORAD dostał informacje o porwaniu lotu 11 na 8 minut przed jego uderzeniem w WTC1, o porwaniu lotu 175 niecałą minutę przed jego uderzeniem w cel. https://en.wikipedia.org/wiki/New_York_City#Military_installations https://en.wikipedia.org/wiki/U.S._military_response_during_the_September_11_attacks 4. Zarówno uszkodzenia przed budynkiem (ścięte latarnie), fasady budynku, jak i wnętrza budynku są zgodne z rozmiarami Boeinga 757. Znaleziono wiele fragmentów tego samolotu, w tym fragmenty silników, które są takich rozmiarów, jakich powinny być. http://911research.wtc7.net/essays/pentagon/ http://www.911myths.com/html/757_wreckage.html http://www.aerospaceweb.org/question/conspiracy/q0265.shtml 5. Oczywiście szczątki lotu 93 również odnaleziono. Trudno oczekiwać, by dziennikarze zobaczyli tam jakiś samolot, jeśli ten z prędkością kilkuset kilometrów na godzinę pionowo wleciał w ziemię. Na oczach świadków, śledzony przez radary, pozostawiając wstrząsy zarejestrowane przez stacje sejsmiczne etc. Prawie wszystkie rozmowy wykonane z pokładu lotu 93 były przeprowadzone poprzez pokładowy telefon. Te zidentyfikowane jako połączenia przez telefony komórkowe wykonano w ostatnich minutach lotu, z wysokości, na której było to możliwe. http://911research.wtc7.net/planes/evidence/photos/index.html#shanksville https://sites.google.com/site/wtc7lies/flight93page1 https://sites.google.com/site/wtc7lies/UA93phonecallscopy-full.jpg --- 2 to pomieszanie z poplątaniem połączone z ignorowaniem ustaleń śledczych w tej sprawie, do tego kulą w płot jeśli chodzi o wyciągane z niego wnioski. 2. Rzecz nie była w sprzedawaniu akcji, tylko opcji kupna i sprzedaży (poniekąd zakładów o to czy cena akcji spadnie, czy wzrośnie). Jak wynikło z śledztwa SEC i FBI, na przykład firma, która przed atakami wystawiła dużą ilość opcji sprzedaży United Airlines, zakupiła dużo akcji American Airlines (uważając, że cena pierwszych jest zaniżona, a drugich dobrze oddaje sytuację przemysłu). Inna, olbrzymi fundusz hedgingowy, również wystawiła wiele opcji sprzedaży, ale miała tyle akcji obu linii, że po atakach wyszła na minusie - ot, skutki uboczne pozostawienia inwestycji w rękach algorytmów. Dużo opcji sprzedaży wystawiono też za radą pewnego newslettera inwestycyjnego. http://www.911myths.com/index.php/Put_Options W każdym razie sprawę zbadano, nie znaleziono dowodów ani nawet podstaw by sądzić, że za takimi transakcjami stały osoby wiedzące wcześniej o atakach. Kulą w płot jest natomiast podawanie tego jako jakiegoś argumentu, by to nie muzułmanie odpowiadali za ataki. Bo i czemu to oni nie mogliby sobie zarobić przy okazji na giełdzie? Zresztą, pod takim kątem prowadzono śledztwa. Oczywiście, śledztwa w oczach spiskowców są pewnie zmanipulowane, jeszcze bardziej nadymając bańkę ich urojonych setek tysięcy zamieszanych w taki spisek, o kolejnych śledczych i kolejną organizację. --- 3 to chwytanie się brzytwy w wykonaniu ludzi, którzy wierzą np. w kłamstwa 1, 4 i 5. Gadanie polityka, który nie potrafi powiedzieć "nie wiem", który odpowiadając bez przygotowania na sugerujące odpowiedź i napchane kłamstwami pytanie, coś tam duka i mylą mu się budynki. 3. Pull, mimo wielu jego znaczeń, nie jest i nigdy nie było żadnym wyrażeniem oznaczającym wyburzenie budynku, tym bardzie

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 sierpnia 2015 o 11:43

Tunelu pod kanałem La Manche.

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 sierpnia 2015 o 2:10

Gdyby najtęższe głowy na świecie spróbowały wymyślić głupszy opis faktu, nie dałyby rady. Filmik jest dokładnie o tym, że takich miejsc nie ma, że to złudzenie optyczne i wyjaśnia, skąd się bierze.

[fakt]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 sierpnia 2015 o 1:55

Nope. Ta mapka to odgrzewany kotlet w kolejnej szacie graficznej, w żadnej jednak nie została zaprezentowana przez ISIS. http://io9.com/that-isis-caliphate-map-is-bogus-so-stop-freaking-ou-1598657469 Media, które o tej mapce bezkrytycznie piszą osiągają taki poziom absurdu, jakby twierdziły, że to są plany podbojów zaprezentowane przez polski rząd: http://demotywatory.pl//uploads/201003/1269034251_by_Kuba04_600.jpg

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 sierpnia 2015 o 20:08

Nie do końca. Rzecz dotyczy tego newsa - http://www.cbs.nl/nl-NL/menu/themas/dossiers/allochtonen/publicaties/artikelen/archief/2015/zeven-van-de-tien-somaliers-in-de-bijstand.htm Ale on mówi o jednym konkretnym zasiłku bijstand - zasiłku dla słabo zarabiających, którzy nie mają zasiłku dla bezrobotnych, renty czy emerytury. Szerszy obraz sprawy dają kompleksowe raporty. Raport z 2012 (po angielsku) - http://www.cbs.nl/NR/rdonlyres/CF430FF1-4623-4D60-B34B-CBE33749006A/0/2012b72pub.pdf Raport z 2014 (po holendersku) - https://ec.europa.eu/migrant-integration/index.cfm?action=furl.go&go=/librarydoc/2014-integration-report-for-the-netherlands Polacy nie "radzą sobie najlepiej wśród mniejszości narodowych". Przede wszystkim, nie da się takich wniosków wyciągnąć z raportu, który z większych grup wyodrębnia statystyki tylko dla kilku konkretnych mniejszości narodowych. W dodatku większość to statystyki dla "niezachodnich emigrantów" (z Antyli Holenderskich, Surinamu, Maroka i Turcji). Szczególnie takich wniosków nie da się wyciągnąć z newsa, gdzie Polaków nie porównuje się z innymi zachodnimi imigrantami i dotyczy on wyłącznie jednej konkretnej formy zasiłku. Nieuprawnione jest też twierdzenie, że skoro 7 na 10 Somalijczyków pobiera zasiłek, który można pobierać pracując, to 7 na 10 Somalijczyków nie pracuje. Jednak, jak widać ze szczegółowych raportów, jest jeszcze gorzej - zatrudnionych jest tylko 22% Somalijczyków. W każdym razie, Polacy radzą sobie dobrze. W czym Polacy dają sobie radę? Np. mają większe zatrudnienie niż azylanci (oczywiście) i inni "imigranci z nowej UE" (Malta, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Bułgaria, Węgry, Rumunia, Słowenia, Słowacja i Czechy). Z której to grupy w raporcie wyodrębniono jeszcze Rumunów i Bułgarów, od których Polakom jest łatwiej, bo oni do 2014 potrzebowali pozwoleń na pracę (w rezultacie większość Polaków nawet się nie rejestruje jako pracownicy w kraju i przyjeżdżają tam na prace dorywcze, za to Rumuni i Bułgarzy częściej są samo zatrudnieni). Co prawda nie ma tych danych do porównania w tej samej tabeli 1.3.8, ale biorąc pod uwagę wykres 1.3.1 i tabelę 1.3.2 Polacy mają też większe zatrudnienie niż autochtoni, ogół "imigrantów zachodnich" oraz "imigranci niezachodni". Czyli w sumie największe wśród porównanych grup. Spośród Polaków, najwięcej mężczyzn z spośród wszystkich imigrantów ma ekonomiczną niezależność (powyżej 70% płacy minimalnej). Ale kobiety zaniżają wynik, w dodatku to dotyczy tylko zarejestrowanych pracowników, statystyka niewątpliwie gwałtownie by spadła, gdyby policzyć te ponad drugie tyle rodaków, którzy pojechali tam "zrywać truskawki". Z raportu trudno stwierdzić, ile to jest dokładnie Polaków pobiera jakikolwiek zasiłek. Jest tabela 1.3.8, z której wynika, że zatrudnionych jest 75% Polaków. Jest wykres 1.4.8, ale bez informacji o ilości imigrantów w każdej z grup okresu pobytu w Holandii nie da się określić, ile jest ogólnie na zasiłkach. Jest za to paragraf wyżej, który stwierdza, że procent Polaków na konkretnym zasiłku - bezrobociu jest większy niż autochtonów, niezachodnich imigrantów oraz Rumunów i Bułgarów. Jest też wyjaśnienie dlaczego - po prostu mogąc pracować bez szczególnego pozwolenia, nabywali prawo do tego zasiłku, a pracując w sektorach nie dających stabilności zatrudnienia, mają okazje z niego korzystać. Rzecz będzie się pogarszać, bo według tekstu na stronie 14, u Polaków, którzy są krócej w Holandii jest większe bezrobocie niż u tych, którzy są dłużej. Polacy uwzględnieni są w jeszcze jednej statystyce ekonomicznej - dochodzie. I tutaj jest już kiepsko, bp nie tylko mają średnio mniejszy dochód niż Rumunów, średniej dla całej nowej UE czy średniej dla zachodnich imigrantów. Mają też mniejsze dochody od imigrantów z Surinamu, Attyli Holenderskich i Iranu (wykres 1.5.2). Poza tym jeszcze uwzględniono nas w ilości ludzi w więzieniach - wypadamy dobrze, jednak ponad średnią dla nowych krajów UE. Polacy są też bardzo słabo zintegrowaną grupą,

[fakt]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
23 lipca 2015 o 19:07

Tanabara to nie jest jakieś święto obchodzone akurat na Aogashimie, tylko w całej Japonii od ponad milenium. Podania natomiast nie są miejscowe, a oparte są na chińskiej legendzie sprzed ponad 2600 lat. https://en.wikipedia.org/wiki/Tanabata

[fakt]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
14 lipca 2015 o 22:15

Nie, coś takiego przewidują tylko pseudo-dziennikarze. Naukowcy zaprezentowali nowy model aktywności słonecznej z którego wynika (o ile jest poprawny - na razie to tylko koncepcja zaproponowana przez jeden zespół na konferencji), że w latach 2030-2040 można się spodziewać powtórki z minimum Maundera. https://www.ras.org.uk/news-and-press/2680-irregular-heartbeat-of-the-sun-driven-by-double-dynamo I tyle, reszta to już fantazja pismaków, którym zaświtało, że minimum Maundera łączy się z czymś niefortunnie nazywanym "małą epokową lodowcową". Był to okres średnio chłodniejszych lat, lokalnie w Eurazji, który, być może, był spowodowany mniejszą aktywnością słoneczną. http://www.grida.no/publications/other/ipcc_tar/?src=/climate/ipcc_tar/wg1/070.htm https://en.wikipedia.org/wiki/Little_Ice_Age#Possible_causes W dodatku spadek temperatury był na tyle niewielki, że, nawet gdyby zdarzył się dzisiaj, jego wpływ na tempo globalnego ocieplenia będzie nieznaczny. A co tu dopiero mówić o jakichś mroźnych zimach i epokach lodowcowych. https://www.skepticalscience.com/graphics/Grand_Solar_Min_500.jpg http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/51fe3ca7a8153_level-solar-effects.png http://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-czeka-nas-nowa-epoka-lodowcowa-14 https://www.skepticalscience.com/grand-solar-minimum-barely-dent-AGW.html Podlać to jeszcze sosem zwyczajnych kłamstw i manipulacji, jak wrzucenie tam informacji o wyciągniętym z głębokiej dupy 60% spadku aktywności słonecznej, która ma wyglądać jak część wypowiedzi cytowanej profesor - podczas minimum Maundera aktywnośc słoneczna była nawet nie o promil mniejsza o dzisiejszej. Równie dobrze mogła by się tam znaleźć informacja, że w związku z minimum Maundera Słońce przestanie się obracać - taki sam poziom ignorancji byłby wymagany, by ktoś taki tekst potraktował poważnie. http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/51fe3cad0495e_solar-active.png Tamiza jednej jedynej zimy była zamarznięta, jak to tutaj opisano, zamarzała znacznie rzadziej niż ludziom się wydaje, czego zasługą w dodatku było hamowanie jej biegu przez ówczesną zabudowę i ukształtowanie rzeki. https://en.wikipedia.org/wiki/River_Thames_frost_fairs Nic mi też nie wiadomo, by wybrzeża wymienionych krajów zamarzały na wiele kilometrów w głąb morza, a wręcz trudno mi sobie wyobrazić, by były np. we Francji miejsca, gdzie mogłoby się to zdarzyć.

« poprzednia 1 217 18 19 20 21 22 23 24 25 26 następna »